Do niebezpiecznego zdarzenia doszło wczoraj (poniedziałek, 11 kwietnia) na drodze ekspresowej S12 w kierunku Lublina, między węzłem Kurów - Wschód a zjazdem na MOP Markuszów.
Ekspresówką jechało troje mieszkańców województwa świętokrzyskiego. W pewnym momencie kierowca audi chciał się napić. Gdy próbował odkręcić butelkę, którą podała mu siedząca obok żona, stracił panowanie nad samochodem, zjechał z lewego pasa jezdni na prawy, przebił barierę i dachował w rowie.
Wkrótce na miejscu zjawiły się służby ratunkowe i policja. Kierowcy, 37 - letniemu mieszkańcowi Kielc i jego żonie nic poważnego się nie stało, ale siostra kobiety została przewieziona do szpitala.
Mężczyzna kierujący audi był trzeźwy.
- W zależności od kategorii obrażeń ciała doznanych przez pasażerkę, 37 - latek będzie odpowiadał za spowodowanie kolizji lub wypadku drogowego - informuje podkom. Ewa Rejn-Kozak, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Puławach.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.