Do zdarzenia doszło w świąteczny poniedziałek 18 kwietnia. Ogień pojawił się tuż po godz. 22.00, w kotłowni domu jednorodzinnego i szybko zajął to pomieszczenie i przeniósł się ścianą szczytową na poddasze. Pożar zauważyli sami domownicy, to oni zawiadomili straż i opuścili budynek.
Na miejscu wkrótce pojawiły się pierwsze jednostki. Przez trzy godziny z żywiołem walczyło w sumie siedem zastępów straży pożarnej, 31 strażaków - trzy jednostki ratowniczo - gaśnicze z Puław (w tym jedna z drabiną) oraz strażacy ochotnicy z OSP z Dobrosławowa, Góry Puławskiej, Opatkowic i Leokadiowa.
- Prawdopodobną przyczyną zdarzenia było zwarcie w instalacji elektrycznej w kotłowni - informuje mł. bryg. Grzegorz Jeżak, zastępca rzecznika prasowego Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Puławach.
Na szczęście obyło się bez ofiar. Straty wstępnie oszacowano na 150 tys. zł, w tym straty w budynkach na 80 tys. zł. Podczas akcji gaśniczej ucierpiało także wyposażenie domu, czego nie strawił ogień, zostało zalane wodą.
Więcej informacji z gminy Puławy znajdziesz TUTAJ.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.