reklama
reklama

Gmina Nałęczów: Funkcjonariusze w pogoni za zbiegłymi ... końmi

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: KPP Puławy

Gmina Nałęczów: Funkcjonariusze w pogoni za zbiegłymi ... końmi - Zdjęcie główne

foto KPP Puławy

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje puławskie Funkcjonariusze z Nałęczowa na nudę nie narzekają. Przekonali się o tym m.in. w miniony weekend, kiedy otrzymali zgłoszenie o dwóch koniach, biegnących drogą wojewódzką w kierunku Lublina... Między pędzącymi pojazdami. Z pomocą policjantom przyszedł jeden z mieszkańców gminy Wojciechów i uciekinierów udało się zabezpieczyć.
reklama



W piątek, 18 sierpnia dyżurny z KPP w Puławach otrzymał zgłoszenie o dwóch przestraszonych koniach biegnących między samochodami. Wbrew pozrom sprawa była poważna, bo zwierzęta stanowiły zagrożenie dla kierowców, same też mogły ulec wypadkowi.

W drodze na wskazane miejsce sprawdzali, czy żadnemu z pobliskich hodowców nie zaginęły konie. Okazało się, że nie. Ale nieoczekiwanie jeden z mieszkańców gm. Wojciechów postanowił pomóc funkcjonariuszom w schwytaniu zwierząt, dysponował niezbędnym sprzętem i doświadczeniem.


Cała akcja przebiegła sprawnie i konie zostały umieszczone w zagrodzie, a policjanci mogli zająć się szukaniem właściciela. Na podstawie indywidualnych numerów, jakie znajdują się we wszczepionych zwierzętom czipach, mundurowi z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą ustalili, że uciekinierzy zarejestrowani są na Śląsku i w Wielkopolsce. Natomiast ich właścicielem okazał się mieszkaniec Lublina, który nie krył radości z tego, że zwierzęta się odnalazły i nic im się nie stało. Mężczyzna wyjaśnił, że konie przestraszyły się dźwięków kombajnów, które pracowały w pobliżu ich zagrody, spanikowały, pokonały ogrodzenie, po czym uciekły w kierunku Lublina.


- Pamiętajmy! Posiadanie zwierzęcia wiąże się z obowiązkami, jakie nakłada prawo na jego właściciela. Należy pamiętać, że za ich zachowanie zawsze odpowiada właściciel. Obowiązek szczególnej ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia nakłada bowiem na właściciela artykuł 77 kodeksu wykroczeń: "Kto nie zachowuje zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do 1000 złotych albo karze nagany" - przypomina komisarz Ewa Rejn - Kozak z KPP w Puławach.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama