Mieszkaniec Góry Puławskiej nie od dziś jest pasjonatem historii. Już jako uczeń trzeciej klasy szkoły podstawowej uczęszczał na dodatkowe zajęcia z tego przedmiotu, które prowadził jego nauczyciel oraz szkolny opiekun Marcin Mitruczuk. Z historii chłopak ma same piątki i szóstki. Przemek z taką wiedzą co jakiś czas startuje w konkursach historycznych, osiągając w nich liczne sukcesy. Kilka tygodni temu ósmoklasista wziął udział w konkursie "Żołnierze Armii Krajowej z mojej okolicy", zorganizowanym przez Instytut Pamięci Narodowej. Zadaniem uczestnika było przygotowanie pracy o żołnierzu, który należał do Armii Krajowej. Uczeń SP 3 opracował prezentację, której bohaterką jest jego prababcia - była sanitariuszka w AK w trakcie II wojny światowej. Po zakończeniu działań wojennych kobieta przez całe życie mieszkała w Kraczewicach w pow. opolskim.
- Informacje o konkursie organizowanym przez Instytut Pamięci Narodowej z oddziałem w Lublinie otrzymałem się od mojego nauczyciela historii pana Marcina Mitruczuka. Kiedy dowiedziałem się, że pracę należy przygotować o żołnierzu Armii Krajowej z mojego regionu, od razu pomyślałem o mojej prababci – Apolonii Magnuskiej, która jako 16 – letnia dziewczyna wstąpiła w szeregi AK. Pracę przygotowywałem przez okres dwóch tygodni. Często odwiedzałem wtedy moją babcię Halinę (córkę Apolonii Magnuskiej), która udostępniła mi archiwum domowe oraz dużo o prababci opowiadała. Była również niezastąpiona w identyfikowaniu osób na zdjęciach. Moja prababcia w 1942 r. wstąpiła do AK i podlegała pod oddział "Żuka" Zygmunta Wilczyńskiego.W ramach Wojskowej Służby Kobiet pełniła funkcję sanitariuszki w szpitalu polowym w Kraczewicach. Po zakończeniu II wojny światowej spędziła bez wyroku trzynaście miesięcy w więzieniu w Lublinie za działalność w AK. Od babci dostałem m.in. opaskę AK – opowiada Przemysław Warchał.
Jury oceniając pracę ucznia z Góry Puławskiej było pod wrażaniem, w efekcie czego Przemek zajął pierwsze miejsce w kategorii szkoła podstawowa. Ósmoklasista pokonał ok. 170 innych uczestników.
- Konkurs sam w sobie był bardzo ciekawy. Nie spodziewałem się, że uda mi się zwyciężyć. Wygrana bardzo mnie zaskoczyła – przyznaje Przemek.
Ze zwycięstwa cieszy się także jego nauczyciel historii.
- Fakt połączenia historii Polski i Lubelszczyzny z historią rodzinną, to było coś, co jurorzy wzięli pod uwagę oceniając prezentację. Była to bardziej praca twórcza, niż odtwórcza, dlatego myślę, że praca Przemka zdecydowanie się wyróżniła. Uczeń dodał również zdjęcia ze swojej aktywności związanej z różnymi apelami i konkursami historycznymi. Moją rolą było zmotywowanie Przemka do wykonania pracy, ale z drugiej strony uczeń nie potrzebuje ogromnej motywacji. Nasz laureat musiał współpracować z rodziną, żeby ustalić wiele wątków związanych z historią. To wielka radość dla nauczyciela mieć takiego ucznia, ponieważ praca z osobą, która bardzo lubi historię, to jest co wyjątkowego. Wiem wówczas, że kogoś nie zmuszam do nauki. Z Przemkiem możemy wspólnie rozmawiać na temat tego, co nas interesuje i poszerzać swoją wiedzę i horyzonty – przyznaje Marcin Mitruczuk.
Przemek odnosi sukcesy nie tylko z przedmiotów humanistycznych. Chłopak może się pochwalić również sporymi osiągnięciami w sporcie, m.in. w bieganiu czy pływaniu. Przed nim niedługo egzamin ósmoklasisty. Po ukończeniu szkoły podstawowej planuje pójść do liceum w Zespole Szkół Ogólnokształcących nr 1 im. Komisji Edukacji Narodowej. Czy w szkole średniej zamierza startować w kolejnych konkursach z historii?
- Gdyby konkurs zostałby zorganizowany za rok, to wziąłbym w nim udział, ale tym razem pracę przygotowałbym o moim pradziadku ze strony taty, bo on również działał w AK – mówi uczeń.
Przemkowi gratulujemy ogromnego sukcesu i życzymy mu kolejnych wygranych konkursów w przyszłości.
Komentarze (0)