Jowita od zawsze chciała być aktorką. - Serio! Od zawsze to powtarzałam. Ostatnio znalazłyśmy z mamą kamerę, gdzie było mnóstwo filmików. Na każdym z nim ja - tańcząca, skacząca, robiąca głupie miny. Wszystko po to, by uwaga skupiała się na mnie - mówi.
Teatr lalek
20-latka pierwsze kroki w stronę wymarzonego zajęcia rozpoczęła w trzeciej klasie szkoły podstawowej.
- Mama zaprowadziła mnie na próbę teatru lalek do Domu Chemika. Pojawiałam się na kolejnych i tak zostałam przyjęta do zespołu. Dołączyłam w środku roku, kiedy wszyscy ćwiczyli scenariusz. Pani Grażynka Idzik-Dominiak, czyli wychowawca kółka teatralnego, dopisała rolę narratora, bym mogła uczestniczyć w projekcie - dodaje.
Jowita po kilku latach przeniosła się do teatru młodzieżowego Gdańska 4 przy Młodzieżowym Domu Kultury w Puławach. - Zrealizowaliśmy jeden spektakl plenerowy. Chodziłam na próby, pomagałam - przyznaje.
(…)
Więcej w elektronicznym (CZYTAJ TUTAJ) i papierowym wydaniu Wspólnoty (dostępnym w punktach sprzedaży).
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.