Mowa o skrzyżowaniu drogi wojewódzkiej nr 824 z powiatówką i z drogą gminną prowadzącą przez miejscowość. Mimo budowy obwodnicy Puław i skierowania na nią większości ruchu tranzytowego mieszkańcy miejscowości w dalszym ciągu nie czują się bezpiecznie, w newralgicznym miejscu dochodzi do wypadków, niestety także śmiertelnych.
Sytuację z pewnością polepszyłaby budowa ronda i takowe ma powstać we Wronowie. Inwestycja wstępnie miała być realizowana przez Zarząd Dróg Wojewódzkich - połowę kosztów pokryłoby województwo, a drugą połowę na spółkę powiat i gmina Końskowola. Niestety powiat na tę chwilę wycofał się z dofinansowania tego zadania, a aby inwestycja doszła do skutku gmina tę część wkładu musi wziąć na siebie.
- W zasadach wspólnych realizacji inwestycji przez województwo i inne jednostki samorządu terytorialnego jest wpisany taki podział kosztów. Powiat też powinien zadeklarować jakiś udział, ale na ten moment nie widzi takich możliwości - tłumaczył na ostatniej sesji Stanisław Gołębiowski, wójt gm. Końskowola i dodawał:
- A my, żeby nie zmarnować pracy, którą już wykonaliśmy i żeby uzyskać akceptację województwa musimy te 50% zdeklarować. Rozmawiałem z panią starostą i pani starosta robi nadzieję, że w przyszłości, kiedy ta inwestycja ruszy, powiat również dołoży się do tego przedsięwzięcia.
Konieczne jest też zaktualizowanie dokumentów pod względem kosztorysu inwestorskiego.
- I musimy przede wszystkim wykupić działki - mówił wójt i wyjaśniał, że droga w nowym kształcie nie zmieści się w obrębie działek, które w tej chwili są w posiadaniu województwa, powiatu i gminy.
- Stąd te 300 tys. zł po to, żeby w tym roku przygotować kompletną dokumentację, złożyć do województwa. Województwo ma przeprowadzić przetarg i wtedy dowiemy się o realnych kosztach tego przedsięwzięcia - mówił Stanisław Gołębiowski.
W 2024 r. gmina Końskowola planuje przeznaczyć na ten cel 1 mln zł i tyle samo w 2025 r. Całość inwestycji pochłonie kilka milionów złotych.
O interwencję u władz powiatu w tej sprawie zaapelował radny Leszek Rodzoś.
- Może on w przyszłorocznym budżecie, chyba, że wcześniej, wziąłby na siebie całość budowy chodnika w rekompensacie na Witowicach. Żebyśmy my już tego zadania nie finansowali w całości znów z własnych środków - zaproponował Leszek Rodzoś.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.