Do zdarzenia doszło dziś rano. Strażacy z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Puławach odebrali zgłoszenie, z którego wynikało, że na drodze ekspresowej S12 w Kajetanowie (Gmina Puławy) pali się samochód. Z Puław do akcji wyruszył jeden zastęp. Zawodowych strażaków wspierać mieli druhowie o OSP z Góry Puławskiej i Leokadiowa (w sumie 3 zastępy, 12 strażaków).
Gdy dotarli na miejsce, okazało się, że we wskazanym miejscu nie ma żadnego palącego się auta. Strażacy sprawdzili trasę w najbliższej okolicy, aż do Polesia i nigdzie nie stwierdzili pożaru pojazdu.
Najwyraźniej ktoś zrobił im głupi żart. Tylko czy pomyślał, że gdy oni szukali fałszywego pożaru i tracili czas, ktoś naprawdę mógł potrzebować pomocy?
Nieuzasadnione wezwanie straży pożarnej czy innych służb to wykroczenie, za które grozi kara aresztu, kara ograniczenia wolności lub grzywny do 1500 zł. Ale to nie wszystko. Osoba, która dokona fałszywego zgłoszenia może zostać obciążona przez straż pożarną kosztami akcji ratowniczej. Dodatkowo, w skrajnych przypadkach, gdy takie działanie prowadzi do fałszywego alarmu zagrażającego życiu lub mieniu w znacznych rozmiarach, może być zakwalifikowane nawet jako przestępstwo z art. 224a Kodeksu karnego i skutkować karą pozbawienia wolności.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.