Wszystko zaczęło się, gdy 72-letni mężczyzna wystawił na sprzedaż opony do samochodu za pośrednictwem popularnego, internetowego portalu ogłoszeniowego. Jak relacjonuje poszkodowany, po niedługim czasie otrzymał wiadomość, że opony zostały kupione i musi potwierdzić płatność. We wspomnianej wiadomości znajdował się także link.
- Mężczyzna kliknął w link i otrzymał informację, że kupujący dokonał opłaty w wysokości 6 tysięcy złotych. Zaraz potem zadzwonił do niego nieznany numer. Rozmówca przedstawił się jako osoba z nadzoru transakcji portalu i polecił 73-latkowi aktywować link oraz zwrócić tysiąc złotych - wyjaśnia komisarz Ewa Rejn - Kozak
Głos z telefonu ponaglał starszego mężczyznę, który pod wpływem presji i napiętego harmonogramu dał się namówić oszustowi na zalogowanie się na swoje konto bankowe oraz podanie kodu BLIK.
- Gdy zauważył, że coś się nie zgadza i zaczął dopytywać, połączenie zostało przerwane. Po sprawdzeniu stanu konta okazało się, że zniknęło z niego prawie 20 tysięcy złotych. Część pieniędzy została wypłacona za pomocą BLIK-ów, a część przelana na konto w Irlandii - relacjonuje Ewa Rejn - Kozak
Dopiero wtedy puławianin zablokował dostęp do swojego rachunku i zgłosił się do komendy.
Policjanci przypominają, że sprzedając w Internecie również można zostać oszukanym. Aby tego uniknąć - nie należy klikać w nieznane inki przesłane w wiadomościach, uważnie czytać SMS-y autoryzacyjne oraz nie reagować na prośby o zalogowanie się do konta bankowego.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.