„Łowcy” odwiedzili jedną z miejscowości w powiecie puławskim w sobotę, gdzie spotkali się z 54-letnim Henrykiem, który nie był świadomy, że bierze udział w prowokacji. Spotkanie było relacjonowane w mediach społecznościowych.
– Dzisiaj mamy międzynarodowy dzień ping-ponga. Poznajcie pingpongistę Henia, który uprawia specyficzny rodzaj pingponga, a najbardziej nakręca go, gdy pisze z osobami małoletnimi – ironizuje narrator i pyta Henryka, czy to prawda, że koresponduje z małoletnimi.
– To prawda – odpowiada zaniedbany, mało schludnie ubrany mężczyzna, który w międzyczasie pali papierosa.
– Taka Zosia napisała na portalu, że ma więcej lat, a się okazało, że to była podpucha – chaotycznie tłumaczy mężczyzna.
– A wcześniej z iloma dziećmi korespondowałeś? – pyta narrator. – Może dwie osoby jakieś były, ale to też były podpuchy – mówi Henryk.
– Na podstawie czego twierdzisz, że była to podpucha? – docieka „łowca pedofilii”.
– Wyszło to na jaw po sms-ach, stwierdziłem, że kłamią – tłumaczy 54-latek w niezbyt zrozumiały sposób.
Narrator dociekał, ile lat miały dziewczynki
– Ta ostatnia napisała, że ma 12 lat – wyjaśnia mężczyzna.
– I co powinieneś zrobić w takiej sytuacji ? – pyta narrator.
– Zablokować ją i wykasować – odpowiada Henryk, który „dziewczynki” nie zablokował, ani nie wykasował z komunikatora internetowego.
– Kto rozpoczął rozmowę? – pyta „łowca pedofilii” i pokazuje wydruk korespondencji.
– Pierwsza wiadomość pochodziła od Ciebie. Dzień później ta osoba napisała, że ma 12 lat. Co napisałeś? – docieka narrator, a Henryk miał prosić dziecko o wysłanie nagich zdjęć.
– Po co to zrobiłeś? – docieka „łowca”.
– Teraz do mnie dotarło – odpowiada 54-latek, co narrator skwitował znanym powiedzeniem „lepiej późno niż wcale”.
– Kilka dni później wysłałeś filmik pornograficzny, a ta osoba napisała, że ma 12 lat i nie chce tego oglądać, a ty odpisałeś „spróbuj, jak ta pani to robi. Można i warto” – słyszymy w filmiku.
Henryk miał pisać m.in. do „dziecka” „zrób w łazience zdjęcie c...i piersi” czy „na początku lizałbym twoją c...”.
– Kłamałeś mówiąc, że to podpucha. Pisałeś m.in.: „opisz swoją mamę. Ładna, pewnie ma już duży biust”. Byłeś przekonany, że rozmawiasz z dzieckiem – zauważył narrator.
Henryk miał też pisać do rzekomej 12-latki „chciałabyś mnie poznać? Przyjechałbym do ciebie”.
Mężczyzna miał też zachęcać rzekome dziecko „latem jest fajnie, najlepiej pójść na plażę nudystów, opalają się tam nago. Chcesz tak spróbować? Ja bym Cię zabrał nad morze”.
– Dziecko odpisało, że nie rozumie. A Ty odpisałeś „Ja cię nauczę wszystkiego, od całowania po seks. Byłabyś już doświadczona” – zauważył narrator.
Narrator pyta Henryka, co nim kierowało.
– Głupota ludzka – odpowiada wyraźnie zdenerwowany 54-latek, który na nagraniu spuścił głowę.
„Łowca” zauważył, że rozmowa z „nieletnią” trwała przez dłuższy czas.
54-latek został zatrzymany przez policjantów. Na końcu filmiku możemy zobaczyć, jak zostaje zakuty w kajdanki i odprowadzony do radiowozu.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.