Pomysłodawcą utworzenia w Puławach Muzeum Badań Polarnych jest właśnie dr Andrzej Piotrowski z Polskiego Towarzystwa Geologicznego. O jego pomyśle mówiło się już od kilku lat. Ale dopiero w listopadzie 2019 r. Sejmik Województwa Lubelskiego przyjął uchwałę intencyjną w tej sprawie i prace zmierzające do faktycznego powstania placówki nabrały tempa.
Polska jest jednym z państw prowadzących badania polarne i zarządzających Antarktydą, ale jednocześnie jedynym, które do tej pory nie ma swojego Muzeum Badań Polarnych, w którym mogłoby prezentować spore osiągnięcia Polaków w tej dziedzinie. Co więcej, same Puławy mają całkiem spory związek z polarnictwem: ośrodek puławski prowadził badania czwartorzędu i działania lodowca w Polsce, a stąd także wywodzi się Aleksander Kosiba, który poprowadził pierwszą polską wyprawę na Grenlandię.
Inicjator muzeum dyrektorem
W ubiegłym tygodniu Zarząd Województwa Lubelskiego zdecydował, że na szefa placówki na 3 lata powoła właśnie Piotrowskiego. Nowy dyrektor Muzeum Badań Polarnych w Puławach jest absolwentem Wydziału Geologii Uniwersytetu Warszawskiego oraz Podyplomowego Studium Muzeologicznego na Uniwersytecie Jagiellońskim. Pracował m.in. w Instytucie Paleobiologii Polskiej Akademii Nauk, Muzeum Nadwiślańskim w Kazimierzu Dolnym, był także kierownikiem Muzeum Ewolucji w Ogrodzie Botanicznym PAN.
- Zorganizował ponad dwadzieścia wystaw związanych ze swoimi zainteresowaniami. Jest autorem wielu publikacji naukowych i popularno-naukowych na temat paleontologii, muzeologii, historii badań polarnych oraz geografii. Jest w trakcie przygotowywania publikacji naukowej "Geneza powstania złóż bursztynu na terenach polarnych Rosji", a niedawno ukazała się jego książka i audiobook "Gdzie narozrabiał kruk. Wyspiarski świat Sachalina i Kurylów" - opowiada o nim Remigiusz Małecki, rzecznik prasowy Marszałka Województwa Lubelskiego.
Wystawy związane z polarnictwem będzie można oglądać w obiekcie, w którym dawniej mieściło się Muzeum Regionalne PTTK. Udało się dojść do porozumienia z władzami PTTK i zawrzeć umowę najmu budynku przy ul. Czartoryskich na siedzibę Muzeum Badań Polarnych.
Już wcześniej obiekt przeszedł gruntowny remont, w budynku trwają jeszcze ostatnie prace wykończeniowe. Nowo powstająca placówka zajmie wszystkie pomieszczenia.
- Mamy już wyposażenie, sprzęt komputerowy, rzutniki. Udało się uratować od podzielenia bibliotekę i zbiór muzealiów poświęcony Puławom, który był w budynku - mówi Andrzej Piotrowski, dyrektor Muzeum Badań Polarnych w Puławach.
Eksponaty będące dotychczas w posiadaniu muzeum regionalnego są aktualnie katalogowane. W budynku przy Czartoryskich będzie funkcjonowała także biblioteka wraz z czytelnią, w której znajdą się księgozbiory muzeum regionalnego. Czytelnicy będą mieli do nich dostęp tylko na miejscu. Oprócz tego placówce udało się pozyskać również duży księgozbiór oraz zbiór map od Uniwersytetu Warszawskiego. Tu swoje miejsce znalazł również zbiór ok. 500 map geologicznych Spitzbergenu.
- Uzgodniono warunki wypożyczenia i przekazania licznych eksponatów od Państwowego Instytutu Geologicznego w Warszawie, Instytutu Geofizyki Polskiej Akademii Nauk, Muzeum im. Jacka Malczewskiego w Radomiu, Muzeum Ziemi Polskiej Akademii Nauk - informuje Remigiusz Małecki.
- Placówka będzie współfinansowana przez marszałka województwa i przez ministra kultury. Bazujemy na ludziach z Puław, większość załogi jest puławska. Merytorycznie będziemy opierać się na współpracy z naukowcami z całej Polski. Zagadnienia związane z polarystyką są bardzo różnorodne merytorycznie - od biologii, przez geologię, po fizykę. Dlatego do tworzenia scenariuszy przyszłych wystaw musimy dobierać sobie zespoły naukowców. Muzeum w założeniu będzie muzeum historii polskich badań polarnych - tłumaczy szef placówki.
Pierwsze wystawy
Aktualnie pracownicy Muzeum Badań Polarnych uwagę skupiają na przygotowaniu kilku wystaw.
- Będzie wystawa o geologii Islandii z działem, poświęconym polskim publikacjom na temat wyspy. Chcemy pokazać, że Islandia jest nam bliska, że wiele rzeczy tam badaliśmy, oglądaliśmy, wiele osób tam jeździło. Eksponaty są już przygotowane. Będzie można zobaczyć różnego m.in. rodzaju lawy, szkło wulkaniczne - opowiada dyrektor Piotrowski.
W Muzeum ma także działać kino polarne, w którym będą wyświetlane filmy dokumentalne o tematyce polarnej, poprzedzone prelekcjami. Jedną z atrakcji ma być też autentyczny skuter śnieżny, używany przez polarników, ustawiony na tle dużej fotografii zorzy polarnej, z którym zwiedzający będą mogli robić sobie zdjęcia.
Kierownictwo myśli także o sprowadzeniu do Puław helikoptera będącego dawniej własnością Polskiej Akademii Nauk, wykorzystywanego przez polarników w polskiej stacji polarnej im. Dobrowolskiego na wschodniej Antarktydzie, a odnalezionego po latach w Świdniku.
Szef muzeum ma nadzieję, że placówkę uda się udostępnić zwiedzającym w okolicach wakacji. Niestety, jak podkreśla, wszystko będzie też zależało od tego, jak rozwinie się epidemia koronawirusa i do jakich obostrzeń z tym związanych trzeba będzie się dostosować.
Jak zapewnia, dyrektor liczy także na współpracę z lokalnymi przewodnikami, którzy znajdą tu swoje miejsce, a także z miejskim Muzeum Czartoryskich.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.