Od wczesnych godzin porannych w sercu Nałęczowa czuć było sportowe emocje. Już o 11:00 rozpoczęła się oficjalna prezentacja drużyn biorących udział w wyścigu. Publiczność mogła zobaczyć z bliska najlepsze zawodniczki z Polski i zagranicy, które podpisywały się na listach startowych, pozując przy tym do zdjęć i rozdając autografy.
Nie zabrakło również momentów uroczystych – organizatorzy Tour de Pologne Women podziękowali gospodarzowi wydarzenia, burmistrzowi Wiesławowi Pardyce, za gościnę i wsparcie. Punktualnie o 12:15 burmistrz oddał honorowy strzał z pistoletu startowego, rozpoczynając 128-kilometrową trasę prowadzącą do Kraśnika.
Kolarki ruszyły w rytm głośnych okrzyków „Go, go, go!” skandowanych przez kibiców, którzy licznie zebrali się, by wspierać swoje faworytki. W Nałęczowie zawodniczki z parku skierowały się na Armatnią Górę, następnie ulicami Stanisława Augusta Poniatowskiego i Graniczną dotarły do Bochotnicy i Bochotnicy Kolonii, a stamtąd do ronda w Sadurkach. Ulicą Lipową przemieszczały się auta z ekipy technicznej jadące za wyścigiem. Wiązało się to z okresowymi niedogodnościami dla kierowców. Ogółem trasa finałowego etapu była wymagająca – pełna podjazdów i szybkich odcinków, które wymagały od zawodniczek maksimum sił i precyzyjnej taktyki.
Start w Nałęczowie nie tylko dostarczył kibicom sportowych emocji, ale również pokazał, jak ważną rolę miasteczko odgrywa na mapie polskich wydarzeń kolarskich. Wydarzenie przyciągnęło turystów, a mieszkańcy z dumą podkreślali, że to już kolejny raz, kiedy ich miejscowość gości tak prestiżową imprezę.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.