Do zdarzenia doszło wczoraj w gminie Markuszów. Zgłaszający - żołnierz zawodowy mający tego dnia wolne, jadąc od strony Markuszowa w kierunku Wólki Kątnej zauważył, że jadący przezd nim opel nie trzyma toru jazdy. Podejrzewając, że kierowca jest pod wpływem alkoholu, zaczął dawać mu znaki, aby się zatrzymał. Kierujący oplem przyspieszył i zaczął uciekać.
W trakcie ucieczki zawadził o samochód zgłaszającego, który próbował go zatrzymać. Udało się to dopiero w pobliżu jeziora Orlicz, gdzie kierowca opla wjechał w błoto i nie był w stanie kontynuować jazdy. Świadek zdarzenia powiadomił służby i pilnował kierowcy do czasu przyjazdu funkcjonariuszy.
Więcej informacji znajdziesz TUTAJ.
Badanie wykazało, że kierowca opla, 38 latek z Puław ma 2,4 promila alkoholu w organizmie. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy, a on sam trafił do policyjnego aresztu. Za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości grozi kara pozbawienia wolności do lat 2 i wysoka grzywna. Osoba skazana za to przestępstwo musi się także liczyć z obowiązkiem zapłaty świadczenia w wysokości co najmniej 5 tysięcy złotych
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.