Do sytuacji doszło wczoraj (21.08) około godziny 15:00, kiedy do służb ratunkowych dotarła informacja o wypadku ciągnika i potrzebującym pomocy kierowcy. Jak się okazało, akcja ratownicza nie należała do najprostszych - do wypadku doszło w wąwozie - na trudnym, pozbawionym dróg terenie, do którego nie mogła dotrzeć karetka.
Jak przekazuje starszy kapitan PSP w Puławach Konrad Wójcik - aby oddtrasportować pilnie potrzebującego pomocy medycznej mężczyzne do karetki na miejsce ściągnięto strażackiego quada.
Jak wstępnie ustaliły przybyłe na miejsce jednostki (policja oraz straż pożarna) - mężczyzna prawdopodobnie przypadkowo najechał lub zaczepił gniazdo szerszeni lub os, co skończyło się ich atakiem. Zdezorientowany sytuacją kierowca wyskoczył z pojazdu, co skończyło się jego dachowaniem.
- Mężczyzna został dotkliwie pożądlony, skarżył się też na duszności i problemy z oddychaniem. Jego stan był stabilny, jednak został pilnie odtransportowany do szpitala - dodaje asp. szt. Michał Bielecki z KPP w Puławach.
Dokładne ustalania szczegółowych okoliczności tego zdarzenia jest w toku.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.