reklama
reklama

Niezwykła wystawa w Końskowoli. Żołnierskie mundury stoją tu rzędem

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Niezwykła wystawa w Końskowoli. Żołnierskie mundury stoją tu rzędem - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje puławskieJeszcze przez kilka dni w końskowolskim ratuszu można oglądać wystawę mundurów polskich żołnierzy z różnych okresów. To efekt wieloletniej pracy Piotra Przygodzkiego, pasjonata historii z Końskowoli.
reklama

Piotr Przychodzki od wielu lat pasjonuje się historią. To właśnie pasja sprawiła, że jego misją stało się utrwalanie pamięci tych, dzięki którym dziś możemy żyć w wolnej Polsce. Już od jakiegoś czasu mieszkaniec Końskowoli kolekcjonuje mundury polskich żołnierzy z różnych epok. Kupuje je lub otrzymuje od rodzin wojskowych, często niekompletne, w różnym stanie i sam lub we współpracy z zaprzyjaźnioną krawcową doprowadza do odpowiedniego wyglądu.

Efektem jego wieloletniej pracy jest już druga wystawa mundurów polskich żółnierzy różnych formacji, jaką można oglądać na parterze ratusza w Końskowoli. Pierwsza miała miejsce dokładnie rok temu. Tym razem eksponatów jest więcej.

- Kolekcja wzrosła do 50 mundurów. Został wykonany tzw. cały poczet powstania styczniowego, który został odtworzony na podstawie fotografi z gazety francuskiej z 1863 r. Francja w tamtym czasie rozpisywała się dość szeroko na temat naszego powstania. Pomógł także zbiór rysunków Grottgera, dotyczący Powstania Styczniowego - opowiada Piotr Przygodzki.

reklama

Mieszkaniec Końskowoli ma w swojej kolekcji również 20 sztandarów. Oprócz nich na wystawie można obejrzeć także reprodukcje grafiik Artura Grottgera, dotyczące właśnie Powstania Styczniowego.

- W ich odnalezieniu pomogła mi pracownica biblioteki, która jest także przewodnikiem PTTK. Książka pochodzi ze zbiorów Spółdzielni taśmiarsko - powroźniczej w Końskowoli i została przekazana do nowo powstałej w 1958 r. szkoły w chwili, kiedy organizowano w niej bibliotekę - opowiada pasjonat historii.

Rysunki zostały zeskanowane i naniesione na tzw. canvas.

Który z mundurów budzi u mieszkańca Końskowoli największy sentyment?

- Na pewno mundury powstańcze - odpowiada bez wahania i dodaje:

- W ich przygotowanie trzeba było włożyć najwięcej serca. Mundury zostały wykonane przez krawcową, która wykazała się wielką cierpliowścią i dokładnością. Wszystkie dodatki i zdobienia wykonałem ja samodzielnie, łącznie z zapięciami kołeczkowymi. Kołeczki musiały być strugane ręcznie, zabezpieczane w oleju jadalnym.

reklama

Na wystawie można zobaczyć również czapki powstańców lubelskich.

- Te czapki dały początek polskiej rogatywce - tłumaczy nasz rozmówca.

Mieszkaniec Końskowoli nawiązał także kontakt ze Związkiem Sybiraków, czego efektem jest kolejny eksponat, jaki można oglądać w ratuszu.

- Jest to krzyż z polskiego cmentarza w obozie pracy Jużny w Ałtańskim Kraju na Kaukazie na Syberii - mówi Piotr Przygodzki.

Wśród eksponatów znajdują się również ornaty.

- Z aksamitu. W czasie zaborów, zaborca zabronił używania nie tylko polskich symboli, ale i polskiego stroju szlacheckiego, za co groziła kara. Więc wiele kontuszy trafiło do kościoła i tam wykonywano z nich ornaty - dodaje mieszkaniec Końskowoli.

Wystawę można oglądać codziennie w godzinach pracy Ratusza, między godz. 7:00 a 16:00 do 12 listopada, także w Święto Niepodległości 11 listopada.

reklama

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama