W nowej komendzie straży pożarnej w Puławach, oddanej do użytku w czerwcu, od początku zakładano istnienie takiego miejsca. Uczniowie miejscowych szkół i dzieci z tutejszych przedszkoli od lat chętnie zaglądały do strażaków, by obejrzeć wozy bojowe i uczestniczyć w lekcjach o różnego rodzaju zagrożeniach, które mogą ich spotkać. Ale do tej pory strażacy nie mieli zbyt dużo miejsca i odpowiednich warunków na takie zajęcia. Teraz to się zmieniło. Jeszcze we wrześniu specjalistyczna firma wyposażyła salę na piętrze nowego budynku komendy w urządzenia, które symulują np. pożary. Pomieszczenie jest podzielone na różne strefy, które wyglądem łudząco przypominają zwykłą kuchnię, salon, czy łazienkę, w których w codziennym życiu mogą czyhać przeróżne niebezpieczeństwa. Dzięki temu strażacy mogą namacalnie pokazać swoim gościom, co może się stać, jeśli pozostawią niezabezpieczone ognisko w lesie, albo dlaczego nie można w łazience trzymać urządzeń, takich jak suszarka do włosów włączona do kontaktu w pobliżu wody, czy dlaczego nie można spać z telefonem podłączonym do ładowarki pod poduszką.
W miniony piątek 3 października kierownictwo puławskiej komendy z st. bryg. Grzegorzem Podhajnym na czele, w obecności st. bryg. Zenona Pisiewicza - Komendanta Wojewódzkiego PSP w Lublinie i Teresy Gutowskiej - Starosty Puławskiego oraz samorządowców z terenu całego powiatu, dokonało oficjalnego otwarcia sali "Ognik". Wzięli w nim udział również pierwsi użytkownicy - uczniowie klasy 2 z pobliskiej Szkoły Podstawowej nr 11. Dzięki strojom, łudząco przypominającym strażackie mundury i hełmom, dzieci mogły poczuć się, jak prawdziwi strażacy.
- Mam nadzieję, że ta sala będzie służyła wam w edukacji zachowań, unikania zagrożeń, tak abyście mogli bezpiecznie spędzać czas zarówno w szkole, w domu i korzystając z czasu wolnego - mówił zwracając się do dzieci st. bryg. Grzegorz Podhajny, Komendant Powiatowy PSP w Puławach.
Sala zrobiła na uczniach "Jedenastki" duże wrażenie.
- Podoba się nam wszystko, najbardziej animacje. Będziemy tu przychodzić - mówiły dziewczynki pytane do nowe miejsce. Pozytywnie wyrażają się o nim także nauczyciele.
- Myślę, że lekcja w takim miejscu jest dla dzieci jak najbardziej wskazana, tym bardziej, że można było dowiedzieć się wielu praktycznych rzeczy. My w szkole przekazujemy oczywiście informacje od strony teoretycznej, a tu można to zobaczyć w praktyce. Dla dzieci to z pewnością nowe doświadczenie, bo takich rzeczy jeszcze nie widziały. Będę tu chętnie przychodzić ze swoimi uczniami - mówi nauczycielka z SP 11 w Puławach.
Przygotowanie sali edukacyjnej kosztowało 230 tys. zł. Inwestycję finansowo wsparły także okoliczne gminy, z których dzieci także będą z niej korzystać.
reklama
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.