Oboje wjechali na "zielonym". I "bach". Kto zawinił?
Opublikowano: Aktualizacja:
Autor: Marta Pietroń | Zdjęcie: Czytelnik
foto Czytelnik
reklama
Przeczytaj również:
Informacje puławskieO tym najprawdopodobniej będzie rozstrzygał sąd. Bo i kierujący Mazdą i kierująca Mini Cooperem twierdzi, że wjechała na jedno ze skrzyżowań w Puławach na zielonym świetle, a mimo to doszło do kolizji.
reklama
Do zdarzenia doszło we wtorkowe popołudnie 14 października na skrzyżowaniu ul. Skowieszyńskiej, Sosnowej, Ceglanej i Kaznowskiego. Teoretycznie to skrzyżowanie bezkolizyjne i przy działającej sygnalizacji nie powinno dojść do stłuczki. Tym bardziej, że ruch pojazdów w tej części miasta nie jest aż tak duży. A jednak...
Jak wynika z ustaleń policji osobowa Mazda, którą kierował 44-latek z Puław jechała od centrum miasta ul. Skowieszyńską w stronę Ceglanej. Z kolei Mini Cooper, za kierownicą którego siedziała 54-letnia puławianka, jechał Sosnową w ul. Kaznowskiego. I doszło do zderzenia obu pojazdów. Bo, jak tłumaczyli oboje kierujący, przybyłym na miejsce policjantom - zarówno kierowca Mazdy, jak i mieszkanka Puław, siedząca za kierownicą Mini Coopera - mieli "zielone".
Aktualnie Komenda Powiatowa Policji w Puławach prowadzi czynności wyjaśniające w sprawie o wykroczenie. Kluczowe będzie zapewne nagranie z monitoringu. O tym, kto zawinił rozstrzygnie sąd.
reklama
reklama
reklama
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ
Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM
e-mail
hasło
Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE
reklama
reklama
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.