Z Powszechną Spółdzielnią Spożywców "Pomoc" w Puławach związał się wiele lat temu. W 1981 r. stanął na jej czele i objął funkcję prezesa.
– Byliśmy tu tylko my, ale z przymusu, bo nic przecież nie było dobrowolne – opowiadał kilka lat temu Wspólnocie prezes Tadeusz Dworski.
– Czy ja wiem, czy to była komfortowa sytuacja? Ówczesna władza rozliczała nas za braki w asortymencie, które nie były naszą winą. Wszystko było na zasadzie "rzucania". Puławy miały przydział, np. 20 ton masła i tyle miasto dostawało, choć jakby było 200 ton, to i tak byśmy je sprzedali – opowiadał i dodawał:
– Ile towaru by się nie rzuciło na sklep, to i tak wszystko schodziło. Ludzie kupowali na zapas, nieważne czy było to im potrzebne, czy nie. Tego nie da się opowiedzieć, to trzeba przeżyć.
To za jego kadencji, 14 listopada 1982 roku, po 15 letniej przerwie, kiedy puławska spółdzielnia była jedynie oddziałem Wojewódzkiej Spółdzielni Spożywców w Lublinie, "POMOC" ponownie stała się samodzielną i samorządną Powszechną Spółdzielnią Spożywców.
W barwnej historii PSS nie zabrakło nawet udziału spółdzielni w telewizyjnym teleturnieju. W wyemitowanym 26 października 1986 roku w TVP1 programie puławianie rywalizowali z Powszechną Spółdzielnią Spożywców w Sosnowcu. W teleturnieju, zorganizowanym z okazji 80-lecia dwutygodnika "Społem", w którym testowano wiedzę uczestników na temat historii organizacji społemowskiej i sprawdzano ich umiejętności zawodowe, lepsi okazali się spółdzielcy "POMOCY", którą wówczas kierował Tadeusz Dworski.
Pod koniec lat 80. reglamentacja zaczęła odchodzić do lamusa, wzrastała sprzedaż detaliczna, ale wciąż na sklepowe półki nie trafiała odpowiednia ilość towarów. Powoli zbliżał się prawdziwy przełom, jakim był proces transformacji kraju. Był to także jeden z ważniejszych momentów w historii puławskiej spółdzielni. Ta przecież, jeszcze w systemie gospodarki centralnie planowanej, była hegemonem lokalnego rynku. Na koniec 1989 roku "POMOC" posiadała 64 sklepy oraz dziesiątki innych punktów, zakładów i placówek, zatrudniając w sumie 1315 pracowników i zrzeszając 6721 członków spółdzielni.
Przemiany gospodarcze fundamentalnie wpłynęły na formę i działalność "Społem" w całym kraju, w tym również na puławską "POMOC".
– Musieliśmy walczyć o spółdzielnię – opowiadał Wspólnocie Tadeusz Dworski. W wyniku prywatyzacji spółdzielnia traciła swój status monopolisty rynku, malał jej potencjał gospodarczy, zmniejszała się też załoga.
– Pracowaliśmy na bazie majątku swojego, ale i wynajmowanego. Ten wynajmowany trzeba było oddawać. Środki musieliśmy przeznaczać na remonty tych nieruchomości, aby oddawać je w dobrym stanie. Płaciliśmy odprawy pracownikom, którzy się zwalniali. A jednocześnie trzeba było prowadzić bieżącą działalność... – wspominał ówczesny prezes zarządu.
Już w 1990 roku puławskie "Społem" oddało 28 sklepów oraz 17 zakładów i placówek gastronomicznych właścicielom, od których je dzierżawiła. Spośród 28 sklepów 15 przejęli ich dotychczasowi kierownicy wraz z pracownikami, podobnie było w przypadku 6 placówek gastronomicznych. Podobny proces spotkał wiele kolejnych sklepów i placówek "POMOCY" w następnych latach, działalność niektórych z nich w ogóle zlikwidowano. W 1993 roku, ze względu na duży wzrost czynszu, spółdzielnia oddała dwa sklepy Puławskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Okazało się wtedy też, że ze względu na małą ilość klientów nierentowne były kawiarnia "MOCCA" oraz piwiarnia. Lokale te, po przetargach, trafiły w prywatne ręce. Jeszcze w tym samym roku zakończono działalność masarni, bo przy malejącej produkcji i jej rosnących kosztach, kontynuowanie takiej działalności było już nieopłacalne. Rosły koszty czynszów, równocześnie spadały dochody sklepów, bo przecież na rynku pojawiła się konkurencja, także ta zza zagranicy. "POMOC" była więc zmuszona do zwrócenia spółdzielniom mieszkaniowym aż pięciu dużych sklepów, które do tej pory były dzierżawione. Puławska "Społem" straciła ogromną część swojego majątku, nie była już potęgą, ale jej sukcesem było to, że... była. Przetrwała.
W tych sklepach, które pozostały w posiadaniu spółdzielni, przeprowadzono remonty i modernizacje, tak aby "Społem" mógł być konkurencyjny. "Społem" stara się nadążać za potrzebami rynku, wprowadzając np. promocje czy programy lojalnościowe.
- Trzeba robić swoje i nie oglądać się na konkurencję. My sami musimy dbać o klienta. Wiemy jak to robić – mówił nam prezes Dworski.
Od końca stycznia 2025 r. jego miejsce na czele PSS zajęła Monika Zięba.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.