Do komendy w Puławach wpłynęły wczoraj dwa zgłoszenia dotyczące oszustw internetowych. W obydwu przypadkach oszukani zostali młodzi mieszkańcy Puław, którzy byli przekonani, że rozsądnie podchodzą do transakcji internetowych. Mając świadomość tego, jak sprytni są oszuści i jak umiejętnie manipulują osobami, które chcą oszukać, po raz kolejny apelujemy o ostrożność w kontakatch z osobami, które proponują nam szybki i łatwy zysk, a także o ochronę danych, również tych uprawniających do konta bankowego.
Historia oszukanego 30-latka zaczęła się pod koniec marca tego roku. Wówczas na jednym z portali społecznościowych odezwał się do niego mężczyzna, który zaproponował mu bezpieczną inwestycję w kryptowaluty. Dalszą korespondencję mężczyźni prowadzili za pomocą popularnego komunikatora, przez telefon. Pierwsza inwestycja - ponad 400 złotych przyniosła 40 procentowy zysk.
WIĘCEJ INFORMACJI Z PUŁAW ZNAJDZIESZ TUTAJ.
Puławianin wpłacił kolejne pieniądze, ponad 15 tysięcy złotych. Niedługo później otrzymał informację od pośrednika, że inwestycja się powiodła i wkrótce otrzyma wypłatę wszystkich środków - wpłaconych i zarobionych. Warunkiem wypłaty zysku miało być dokonanie opłaty transakcji. Aby to uwierzytelnić, pośrednik zaproponował, że sam dokona połowy opłaty. Puławianin miał przelać "tylko" 8 tysięcy złotych na wskazane przez niego konto. Niczego nie podejrzewając, 30-latek dokonał przelewu, oczekując na zysk z inwestycji. Niestety kontakt z fałszywym pośrednikiem się urwał. Po podliczeniu "inwestycji" okazało się, że puławianin stracił ponad 27 tysięcy złotych.
Mniejszą, ale również dotkliwą stratę poniósł z kolei 34-latek, który uwierzył w treść otrzymanej wiadomości tekstowej. Mężczyzna otrzymał wiadomość, że musi dopłacić 3,46 zł do rachunku za energię elektryczną. Nie podejrzewając w tym żadnego podstępu, kliknął w link, który miał go przenieść do płatności, aby mógł uregulować rachunek. Następnie podał swoje dane do konta, a także wygenerował kod BLIK. Bardzo szybko zorientował się, że z jego konta zniknęło prawie 1500 złotych. Po sprawdzeniu okazało się, że pieniądze, za pomocą kodu BLIK zostały wypłacone z wolnostojącego bankomatu na drugim końcu Polski.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.