reklama
reklama

Policjanci po służbie uratowali niedoszłego samobójcę

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: KPP Puławy

Policjanci po służbie uratowali niedoszłego samobójcę - Zdjęcie główne

foto KPP Puławy

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje puławskie Gdyby nie ich szybka reakcja, 39 - latek z Puław mógłby już nie żyć. Mundurowi widząc, do czego zmierza, zatrzymali go i zaalarmowali komendę.
reklama

Wszystko działo się w minioną sobotę na nowym moście w Puławach. Przez przeprawę przejeżdżali akurat będący na wolnym od służby funkcjonariusze z Warszawy - sierżant Eliza Borek-Jaksim z KRP Warszawa II i młodszy aspirat Kamil Woszczyk z OPP KSP. W pewnym momencie zauważyli mężczyznę przechodzącego przez barierkę. Zareagowali natychmiast.

- Sierżant Eliza Borek - Jaksim podbiegła do mężczyzny i wciągnęła go na stronę wewnętrzną mostu. Młodszy aspirant Kamil Woszczyk zadzwonił na numer alarmowy, zawrócił i włączając światła awaryjne w samochodzie zabezpieczył miejsce zdarzenia, a następnie pomógł partnerce trzymać wyrywającego się mężczyznę. Oboje rozmawiali z nim, uspokajając go do czasu przyjazdu patrolu i karetki pogotowia - opowiada podkom. Ewa Rejn-Kozak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Puławach. 

Do komendy wpłynęły w tej sprawie także inne zgłoszenia, z których wynika, że mundurowi zdążyli w ostatniej chwili. Gdyby nie oni 39-latek mógłby już nie żyć.

Chwilę później okazało się, że mieszkaniec Puław chciał popełnić samobójstwo z powodów osobistych. W chwili zdarzenia był nietrzeźwy.

Sobotnia interwencja nie jest jedyną, w której policjantka z Warszawy przyczyniał się do ocalenia ludzkiego życia. Podobnych interwencji sierżant Eliza Borek-Jakism ma już kilka.

- W grudniu 2018 roku, wówczas starsza posterunkowa Eliza Borek-Jaksim wraz z kolegą z mokotowskiej patrolówki pilotowali do szpitala kobietę w trakcie porodu. Dzięki ich szybkiej reakcji, chłopiec o imieniu Jaś przyszedł na świat bezpiecznie w szpitalu. Podobna sytuacja miała miejsce w Walentynki rok temu. Wówczas, po policyjnym pilotażu, na świat w szpitalu przyszła Jagódka. Z kolei w lutym 2019 roku Eliza uczestniczyła w akcji ratowania dwóch nastolatków, pod którymi załamał się lód na stawie znajdującym się przy skrzyżowaniu ulic Dolina Służewiecka – Nowoursynowska w Warszawie - opowiada podkom. Rejn-Kozak.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama
reklama