Zgłoszenie o pożarze wpłynęło wczoraj (19.09) tuż po godzinie 22:00. Unoszące się na domem płomienie zauważył sąsiad, który zadzwonił po straż pożarną.
- Z relacji zgłaszającego wynikało, że pali się drewniany dom w Kazimierzu Dolnym, należący do jego sąsiadki. Kobieta zdążyła uciec z płonącego budynku, nic jej się nie stało - przekazuje komisarz Ewa Rejn - Kozak
Mimo interwencji strażaków, w wyniku pożaru niemal cały budynek uległ zniszczeniu. Dzisiaj policjanci z komisariatu w Kazimierzu Dolnym wraz z biegłym z zakresu pożarnictwa przeprowadzili dokładne oględziny miejsca pożaru, z ich ustaleń wynika, że do pożaru doszło przez nieszczelność przewodu spalinowego pieca opalanego drewnem.
- Jak ustalili funkcjonariusze, 54-letnia właścicielka domu napaliła wczoraj w piecu i położyła się spać. Obudziła się słysząc trzaski, a następnie widząc ogień. Na szczęście udało jej się uciec z budynku, nie odniosła obrażeń ciała.- dodaje komisarz Ewa Rejn - Kozak
Policjanci przypominają o konieczności skontrolowania systemów ogrzewania w budynkach, zwłaszcza ogrzewanych opałem typu drewno lub węgiel.
- Podobnie jak strażacy, zachęcamy do montowania czujek, które uruchmiając w odpowiednim momencie alarm mogą uratować życie - puentuje komisarz.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.