Sam wyszedł z płonącego domu
Do zdarzenia doszło w niedzielne popołudnie 2 lipca na ul. Nowe Osiedle w Końskowoli. Straż pożarna informację o pożarze otrzymała o godz. 16.38.
Jak informuje rzecznik KP PSP w Puławach ogień pojawił się w pomieszczeniu na parterze. Przebywający w budynku mężczyzna wydostał się z niego o własnych siłach przed przyjazdem służb ratunkowych. Strażacy udzielili mu pierwszej pomocy, po czym przekazali go załodze karetki pogotowia. Medycy ze względu na stan poszkodowanego i rozległe oparzenia zadysponowali śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. 35 - latek trafił do szpitala w Lublinie.
Z ogniem przez 1,5 godziny walczyło 23 strażaków, także ochotnicy. W akcji brało udział 5 samochodów pożarniczych.
Nie przeżył
Dzień po pożarze nadeszła smutna wiadomość. 35 - latek zmarł w szpitalu w wyniku odniesionych oparzeń. Śledztwo w sprawie tragicznego w skutkach zdarzenia prowadzi Prokuratura Rejonowa w Puławach.
- Postępowanie jest prowadzone w kierunku nieumyślnego sprowadzenia zdarzenia mającego postać pożaru, w następstwie którego nastąpiła śmierć mężczyzny - informuje prokurator Grzegorz Kwit i dodaje:
- Były przeprowadzone oględziny miejsca zdarzenia, będą przesłuchiwani świadkowie oraz będzie wywołana opinia biegłego z zakresu pożarnictwa.
Decyzją prokuratora ciało 35 - letniego mieszkańca Końskowoli zostało przewiezione do Zakładu Medycyny Sądowej w Lublinie na sekcję.
- Która wykaże, jaka była przyczyna zgonu - dodaje szef puławskiej prokuratury.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.