reklama
reklama

Prawomocny wyrok dla kobiety, która napadała na banki. "Proszę o danie mi szansy na powrót do domu"

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Policja/Archiwum

Prawomocny wyrok dla kobiety, która napadała na banki. "Proszę o danie mi szansy na powrót do domu" - Zdjęcie główne

Policjanci zatrzymali kobietę dzień po drugim napadzie. Okazało się, że to 36-letnia obecnie Anna A., mieszkanka jednej z wsi w powiecie puławskim. Będąca w ósmym miesiącu ciąży, a w domu mająca jeszcze dwójkę dzieci... | foto Policja/Archiwum

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje puławskieSąd Apelacyjny w Lublinie wydał prawomocny wyrok w sprawie, o której nie tak dawno informowały największe krajowe media. Chodzi o Annę A., która jesienią 2023 roku dokonała napadów na banki w Kurowie i Puławach.
reklama

Kobieta obrabowała banki

Opinia publiczna, i to nie tylko w regionie, została poruszona informacjami o dwóch napdach na banki w przeciągu kilkunastu dni, dokonanych w powiecie puławskim pod koniec 2023 roku.

Najpierw zamaskowana napastniczka sterroryzowała personel banku w Kurowie i ukradła stamtąd 29,2 tys. zł. Niedługo później kobieta dokonała podobnego rozboju w banku w Puławach, gdzie przerażona pracowniczka wydała jej 20 tys. zł. Sprawczyni była uzbrojona w nóż. 

Policjanci zatrzymali ją dzień po drugim napadzie. Okazało się, że to 36-letnia obecnie Anna A., mieszkanka jednej z wsi w powiecie puławskim. Będąca w ósmym miesiącu ciąży, a w domu mająca jeszcze dwójkę dzieci...

reklama

Nieprawomocny wyrok

W sierpniu ub.r. Sąd Okręgowy w Lublinie uznał Annę A. za winną dokonania napadów i skazał ją na cztery lata pozbawienia wolności oraz m.in. naprawieie wyrządzonej szkody finansowej. 


Prokurator domagał się uchylenia wyroku w całości i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania. Według niego sąd niesłusznie nie wskazał, że oskarżona działała także na szkodę pokrzywdzonej Magdaleny K., pracowniczki jednego z banków.

Z kolei obrońca Anny A. skarżył wyrok w całości. Zarzucał m.in. rażącą niewspółmierność kary i oczekiwał wymierzenia 36-latce najniższej kary, czyli trzech lat pozbawienia wolności.

Dziecko w areszcie

W sądzie głos zabierała sama oskarżona. Nie była co prawda obecna w sali rozpraw, ale uczestniczyła w procesie poprzez wideo-połączenie z aresztem w Grudziądzu. Kobieta przebywa tam razem z dzieckiem, które urodziła, gdy już była pozbawiona wolności.  

reklama

- Bardzo przepraszam. Dziecko może tu ze mną być tylko do trzeciego roku życia. A ja nie wyobrażam sobie życia bez dziecka. Proszę o danie mi szansy na powrót do domu - mówiła ze łzami w oczach Anna A.

Prawomocny wyrok

Sprawa została rozstrzygnięta w czwartek, 27 marca. Sąd Apelacyjny w Lublinie zdecydował, że wyrok w zakresie kary dla Anny A. jest słuszny i prawomocnie skazał ją na cztery lata odsiadki. 

Na poczet kary mieszkance powiatu puławskiego zaliczono dotychczasowy pobyt w areszcie - niespełna półtora roku za kratkami. 

reklama

Wyrok jest prawomocny. Oznacza to, że można od niego złożyć jedynie kasację do Sądu Najwyższego. 


WIĘCEJ W NAJBLIŻSZYM WYDANIU GAZETY "WSPÓLNOTA", DOSTĘPNYM OD 1 KWIETNIA W PUNKTACH SPRZEDAŻY ORAZ NA E-PRASA.PL

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo