Powyborcza miotła
Po jesiennych wyborach parlamentarnych i objęciu władzy przez koalicyjny rząd Donalda Tuska, zachodzą kolejno zmiany w podległych Ministerstwu Aktywów Państwowych Spółkach Skarbu Państwa. Zanim do Puław dotarła powyborcza miotła w lutym z funkcji prezesa GAP zrezygnował związany z Prawem i Sprawiedliwości Marcin Kowalczyk. Na p.o. prezesa wyznaczono dotychczasową wiceprezes Justynę Majsnerowicz.
Niedługo później walne zgromadzenie akcjonariuszy dokonało zmian w składzie rady nadzorczej tarnowskiej Grupy Azoty. Stanowiska utracili Magdalena Butrymowicz, Monika Fill, Bartłomiej Litwińczuk oraz Michał Maziarek. Do składu gremium weszli za to Mirosław Sobczyk, Piotr Marciniak, Artur Kucharski i związany z Puławami Hubert Kamola, który został przewodniczącym rady.
W puławskich zakładach Kamola odpowiadał za handel nawozami, był również członkiem rady nadzorczej spółek-córek ZAP - Remzapu i Elzapu. Pełnił także funkcję dyrektora Działu Nawozów PUH Chemirol.
Kolejne decyzje, dotyczące bezpośrednio "Puław" zapadły w piątek 12 kwietnia. Stanowiska w radzie nadzorczej GAP stracili - pełniąca obowiązki prezesa wiceprezes Justyna Majsnerowicz oraz dwaj wiceprezesi - Paweł Bryda i Jacek Janiszek. Z kolei Huberta Kamolę oddelegowano do pełnienia funkcji prezesa Grupy Azoty Puławy. Funkcję będzie sprawował do czasu wyłonienia nowego prezesa w konkursie.
Prezydent Maj: Puławy to Azoty, Azoty to Puławy
"Azoty" to największy pracodawca w regionie i płatnik podatków, będących wpływami do budżetu Puław. Miasto i GAP łączy także m.in.umowa sponsorska, na mocy której Grupa Azoty jest sponsorem tytularnym nowej hali widowiskowo - sportowej przy ul. Lubelskiej. Dlatego tym bardziej władzom miasta zależy na dobrych relacjach ze spółką. Wczoraj poniedziałek (15 kwietnia) prezydent Paweł Maj spotkał się z nowym prezesem Grupy Azoty Adamem Leszkiewiczem oraz p.o. prezesa Grupy Azoty Puławy - Hubertem Kamolą.Zarówno prezydent, jak i władze Azotów, podzielili się tą informacją za pośrednictwem mediów społecznościowych.
- Rozmowy dotyczyły współpracy Grupy Azoty Puławy z miastem. Obie strony wyraziły chęć współdziałania na różnych płaszczyznach. Podjęte przez prezydenta rozmowy stanowią nowe otwarcie we wzajemnych relacjach po zmianach w zarządzie firmy - informują pracownicy puławskiego ratusza.
Jak podkreśla prezydent Paweł Maj, obsadzenie stanowiska prezesa GAP puławianinem, odbiera jako dobrą monetę.
- Wielu z nas ma uzasadnione obawy - pracownicy, mieszkańcy, to nasi przyjaciele, nasze rodziny, co do miejsc pracy. Rozmawiałem, uzyskałem odpowiedź, że te miejsca pracy w tej chwili nie są zagrożone. Ja będę o te miejsca zabiegał. Sytuacja jest taka, że musimy z otwartą głową, bez iluzji spojrzeć na zastaną rzeczywistość - podkreśla prezydent Paweł Maj i dodaje:
- Pamiętajmy, że Puławy to Azoty, a Azoty to Puławy.
- To jest mój pierwszy dzień pracy. Spółkę oczywiście znam, z perspektywy Grupy Azoty i wiceprezesa Grupy Azoty już miałem okazję 2-3 tygodnie zapoznać się ze szczegółami. Przed nami ciężka praca - przyznaje Hubert Kamola, p.o. prezesa Grupy Azoty Zakłady Azotowe "Puławy" S.A.
- Musimy przede wszystkim postawić biznes na nogi i dopiero zastanawiać się, jak kontrybuować do naszej lokalnej społeczności - podnosi Kamola.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.