reklama
reklama

Puław: Czy za parkowanie w centrum będzie trzeba zapłacić?

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: AG

Puław: Czy za parkowanie w centrum będzie trzeba zapłacić? - Zdjęcie główne

Takie oto parkometry w 2022 r. stanęły w Opolu Lubelskim. Darmowa jest tylko pierwsza godzina parkowania | foto AG

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje puławskieNiewykluczone, że za kilka miesięcy takie rozwiązanie zostanie wprowadzone i w naszym mieście. Na brak parkingów narzekają i mieszkańcy i przyjezdni, a ci pierwsi proszą władze miasta o podjęcie realnych działań.
reklama

Radny: Potrzebne parkometry
Puławy nie są żadnym wyjątkiem i także w naszym mieście, zwłaszcza w godzinach szczytu i pracy urzędów, znalezienie wolnego miejsca parkingowego w okolicy starostwa czy ratusza graniczy z cudem. I jak tu pójść załatwić jakieś sprawy? Niełatwo mają także mieszkańcy osiedli, zwłaszcza tych starszych, gdzie nie ma jeszcze podziemnych parkingów pod blokami. Oni również często nie mają gdzie zostawić auta, zwłaszcza, gdy w okolicy działa jakaś oblegana instytucja i również przyjeżdżający tam petenci polują na każde wolne miejsce. Właśnie na ten problem podczas ostatniej sesji zwrócił uwagę miejski radny.
- Byłem petentem w Wydziale Komunikacji w Starostwie Powiatowym. Zaparkowanie w tamtym miejscu graniczy z cudem. Tam jest jak w ulu. Cały czas ktoś przyjeżdża jakimś pojazdem, próbuje zaparkować, zdjąć tablice, więc już nie może poruszać się tym pojazdem. Idzie do wydziału, blokuje miejsce - mówił radny Mariusz Cytryński i dodawał:
- Mam listę z podpisami mieszkańców, np. z ul. PCK, którzy proszą, aby w tym miejscu zamontować parkometry.
Po modernizacji Skweru Niepodległości liczba miejsc parkingowych nieco się zmniejszyła, co utrudnia pozostawienie aut nawet mieszkańcom okolicznych ulic.
Radny sugerował, że Puławy mogłyby pójść przykładem większych miast, których mieszkańcy mają identyfikatory, zezwalające im parkować w danym obszarze.
- Jego ten parkometr nie dotyczy. Podmiot, który ewentualnie kontroluje, czy ten bilet został opłacony, czy nie został opłacony, widzi, że to jest mieszkaniec - podnosił Mariusz Cytryński.
Proponował, by miasto skorzystało z usług firm zewnętrznych, co nie będzie wiązało się z żadnym wydatkiem z budżetu.
- Parkometr jest zasilany ze źródła słonecznego - dodawał.
Słowa radnego Mariusza Cytryńskiego a propos problemów z zaparkowaniem w centrum, np. w okolicy urzędu miasta, potwierdzała także przewodnicząca.
- Ja bardzo często nie mam gdzie stanąć, ojeżdżę się. Także to nie dotyczy tylko tamtego obszaru. To dotyczy całego miasta i myślę, że to trzeba uporządkować systemowo, a nie punktowo - mówiła Ewa Wójcik.  

reklama

Co na to władze miasta?
Głos w sprawie zabrał wiceprezydent Grzegorz Nowosadzki. Okazuje się, że włodarze Puław już myślą nad rozwiązaniem parkingowego problemu na terenie miasta.
- W tej chwili analizujemy najbardziej optymalne rozwiązania dla miasta. Chyba wszyscy doskonale zdajemy sobie sprawę, że dalej w takiej formule ruch lokalny nie może funkcjonować - mówił zastępca Pawła Maja i potwierdzał, że nawet w mniejszych miastach rozwiązania przytoczone przez Mariusza Cytryńskiego już istnieją.
- Zastanawiamy się już tylko nad formułą tego projektu - mówił i zapewniał, że w tym roku urzędnicy przejdą już do analizy konkretnych rozwiązań, które mogłyby zostać zastosowane.
 
Przykładem jest np. pobliskie Opole Lubelskie, gdzie od 2022 r. aby zaparkować np. w centrum przy skwerku i miejscu, z którego odjeżdżają busy w różnych kierunkach też trzeba zapłacić. Na notorycznie zajęte miejsca władzom miasta zaczęli skarży się przedsiębiorcy, którzy prowadzą działalności w lokalach wokół Rynku. Zwracali uwagę, że na parkingu nie ma rotacji aut i ich potencjalnym klientom trudno zaparkować, bo miejsca przez kilka godzin są blokowane np. przez osoby, które zostawiają ju swoje samochody i dalej kontynuują jazdę komunikacją zbiorową. 
Władze Opola Lubelskiego postanowiły wprowadzić parkometry. Bezpłatna jest tylko pierwsza godzina postoju, ale należy pobrać bilet. Kolejna godzina kosztuje 3 zł, a jeśli kierowca nie pobierze biletu z parkometru będzie musiał zapłacić  95 zł.
W Puławach przymiarki do płatnego parkowania poczynił kilka lat temu właściciel supermarketu Kaufland. Przy wjeździe na sklepowy parking od ul. Grabskiego stanęły bramki i szlabany. Jak wtedy informował nas rzecznik prasowy Kaufland, miało to związek z planem wyeliminowania z parkingu samochód, których kierowcy nie są klientami sklepu, a tylko pozostawiają tu swoje auta za darmo. Ostatecznie płatnego parkowania nie wprowadzono, a po jakimś czasie szlabany zdemontowano.
 

reklama

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama