reklama
reklama

Puławy: Czterolatek wychylał się przez barierkę balkonu na drugim piętrze. Był w domu tylko z siedmioletnim bratem

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Puławy: Czterolatek wychylał się przez barierkę balkonu na drugim piętrze. Był w domu tylko z siedmioletnim bratem - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje puławskie Czteroletni chłopczyk przebywający w mieszkaniu tylko z siedmioletnim bratem próbował wychylić się przez barierkę balkonu znajdującego się na drugim piętrze. Groźną sytuację zauważyła kobieta przechodząca w pobliżu, która wyperswadowała chłopcu ten pomysł i dała znać mieszkance bloku znajdującej się na balkonie piętro wyżej, która przywołała dzieci do drzwi i wezwała policję.
reklama

Do zdarzenia doszło wczoraj (19 maja), późnym wieczorem na jednym z osiedli w Puławach. Kobieta przechodząca pod jednym z bloków zauważyła, że z balkonu na drugim piętrze wychyla się mały chłopiec. Dziecko próbowało wejść na barierkę, aby wychylić się jeszcze bardziej. Widząc, że może nie zdążyć dobiec do mieszkania i powiadomić opiekunów, kobieta spokojnie wyperswadowała maluchowi, aby zszedł z barierki i wszedł do mieszkania. Rozmawiając z chłopcem, zorientowała się, że w mieszkaniu jest tylko on, jego niewiele starszy brat i pies. Wyglądało na to, że ich opiekunów nie ma w domu.

W tym czasie na balkon piętro wyżej wyszła inna mieszkanka bloku. Kobiety porozumiały się i mieszkanka bloku stukając i pukając do mieszkania gdzie przebywali chłopcy, przywołała ich do drzwi. Wezwała również policję.

 

Więcej informacji przeczytasz TUTAJ.

 

Policjanci, którzy przyjechali na miejsce ustalili, że w mieszkaniu znajdują się tylko dwaj chłopcy, 4 i 7 letni oraz ich pies. Starszy z braci przekazał policjantom, że tata włączył im bajki, po czym wyszedł na kilka minut do sklepu. W trakcie gdy policjanci rozmawiali z chłopcami przez drzwi, do domu wrócił ich ojciec. Mężczyzna oświadczył, że wyszedł na chwilę po mleko licząc, że dzieci w tym czasie zajmą się sobą i bajkami. Matka chłopców wyszła z domu wcześniej, zostawiając ich pod opieką ojca.

Niestety okazało się, że ojciec chłopców jest pod wpływem alkoholu. Badanie wykazało, że 38-latek ma promil akoholu w organizmie. Na miejsce dotarła matka chłopców. Kobieta była trzeźwa. Jak przekazała funkcjonariuszom, wyszła z domu załatwić jakąś sprawę i zostawiła dzieci pod opieką męża, nie mając świadomości, że pił alkohol.

Teraz policjanci ustalają szczegółowo czy doszło do narażenia dzieci na niebezpieczeństwo oraz sprawdzają sytuację rodziny. O sprawie zostanie także powiadomiony Sąd Rodzinny.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama