Informacje puławskieDwa mieszkania w budynku komunalnym przy ul. Romów zostały bezprawnie zajęte. Osoby już mieszkające w tym obiekcie uszkodziły drzwi wejściowe i rozgościły się w środku. Władze miasta walczą w sądzie o eksmisję.
Nie jest tajemnicą, że w Puławach brakuje lokali komunalnych. Decyzję o tym, komu przyznać te zwolnione, podejmuje Komisja Mieszkaniowa działająca w radzie miasta. A lista oczekujących jest długa. Na mieszkanie z przydziału od miasta czeka się po kilka lat. Jak podkreślają członkowie komisji, podjęcie decyzji o tym, komu przyznać lokal w pierwszej kolejności, wcale nie jest łatwe. Za wszystkim stoją często ludzkie dramaty i ciężka sytuacja życiowa, w której akurat znaleźli się mieszkańcy.
I to właśnie mieszkańcy donieśli, że podczas gdy inni z pokorą czekają na przydział zwolnionego lokalu, w jednym z budynków przy ul. Romów, mieszkające tam osoby dokonały nielegalnego przejęcia wolnych mieszkań. Sprawą zainteresował się miejski radny z Włostowic, Paweł Matras, który złożył w tej sprawie interpelację. Sprawę poruszył również na listopadowej sesji.
- Jako członek Komisji Mieszkaniowej bardzo źle się z tym czuję. Każde mieszkanie, które przyznajemy, bardzo długo analizujemy, staramy się pomóc mieszkańcom, którzy są w trudnej sytuacji życiowej. W sytuacji, w której ktoś włamuje się, zabiera własność miasta, popełnia przestępstwo, uważam, że jest to wysoce niesprawiedliwe - mówił Paweł Matras.
reklama
Dwa włamania
W odpowiedzi na interpelację radnego urząd miasta potwierdza, że rzeczywiście doszło do takiej sytuacji.
- Do jednego z mieszkań dokonano włamania w miesiącu lutym, a do drugiego w miesiącu czerwcu b.r. - informują urzędnicy.
Osoby mieszkające już w tym obiekcie dostały się do mieszkań uszkadzając drzwi.
Będące zarządcą budynku Przedsiębiorstwo "Nieruchomości Puławskie" złożyło na policję zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Sprawa trafiła do sądu, który nałożył na dzikich lokatorów grzywnę oraz nakazał zwrócić miastu pieniądze o równowartości wyrządzonej szkody.
Osoby te nie chciały dobrowolnie opuścić zajętych bezprawnie mieszkań, dlatego urzędnicy ponownie skierowali sprawę do sądu.
- Aktualnie postępowania sądowe w obu sprawach są w toku, a dalsze działania miasta, dotyczące odzyskania przedmiotowych lokali będą uzależnione od wyniku toczących się postępowań - tłumaczą.
* Na koniec października w zasobach miasta znajdowało się 18 niezasiedlonych mieszkań komunalnych. 3 lokale czekały na zasiedlenie poprzez wskazanie przez Komisję Mieszkaniową RM osób, z którymi miasto podpisze umowę. W przypadku czterech mieszkań Komisja już wytypowała osoby, z którymi miasto miało zawrzeć umowę najmu. 7 lokali to mieszkania, z których zdaniem Komisji należy eksmitować obecnych lokatorów. Z kolei 4 mieszkania (2 w budynkach przy ul. Piaskowej, 1 przy ul. Wólka Profecka i 1 przy ul. Żyrzyńskiej), zdaniem Komisji należałoby sprzedać przenosząc wcześniej wynajmujących je lokatorów do innych lokali. Powód? Miasto musiałoby ponieść zbyt duże nakłady na ich remont.
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.