Do zdarzenia doszło w środowe popołudnie (6 lipca). Do mieszkanki Puław zadzwonił mężczyzna, który podawał się z jej wnuka. Twierdził, że spowodował wypadek i potrzebuje 60 tys. zł. Na szczęście kobiecie zapaliła się "czerwona lampka". Rozłączyła się i skontaktowała się z prawdziwym wnukiem. Ten wszystkiemu zaprzeczył. Puławianka o zajściu poinformował dyżurnego puławskiej komendy policji.
Choć tym razem oszustom nie udało się wyłudzić pieniędzy, to policjanci ostrzegają, że wkrótce mogą ponowić próbę oszustwa, ponownie dzwoniąc do innego mieszkańca naszego powiatu. Dlatego apelują o czujność.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.