reklama
reklama

Puławy: Miały być wysokie zyski z inwestycji w gazociąg

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Pixabay, zdjęcie ilustracyjne

Puławy: Miały być wysokie zyski z inwestycji w gazociąg - Zdjęcie główne

foto Pixabay, zdjęcie ilustracyjne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje puławskie68-letnia mieszkanka Puław padła ofiarą oszustów internetowych, którzy namówili ją do inwestowania w akcje gazociągu Baltic Pipe, obiecując duże zyski. Kobieta straciła prawie tysiąc złotych.
reklama

Oszustwo na Baltic Pipe bardzo przypomina podobne, ale dotyczącego akcji Orlenu. W mediach społecznościowych spotkać można ogłoszenia zachęcające do zainwestowania w spółkę gazowniczą. A zyski oczywiście mają być pewne i wysokie. Jednak, żeby na inwestycji zarobić, trzeba najpierw wypełnić formularz zgłoszeniowy i poczekać na informacje od "konsultanta", który szczegółowo i spokojnie wyjaśnia cały proces przedsięwzięcia... Jednocześnie zapewnia on swoich rozmówców, że staną się udziałowcami gazociągu, dzięki czemu będą czerpać stałe i wysokie zyski. Ale przy okazji fałszywy konsultant namawia też do zainstalowania programu, który rzekomo ma pomóc w posługiwaniu się kontem klienta w Baltic Pipe. W rzeczywistości jest to program umożliwiający oszustom zdalne sterowanie naszymi urządzeniami (telefonem, laptopem, komputerem).

CZYTAJ TAKŻE: Powiat puławski: Dwie osobówki zderzyły się na ekspersówce


68-latka z Puław sama zgodziła się na wykonanie przelewu na wskazany numer konta. Kobieta uwierzyła w ogłoszenie o inwestycji, jakie znalazła na Facebooku i uznała, że 1000 zł nie jest wygórowaną kwotą, a oszuści zazwyczaj wyłudzają większe pieniądze. Jednak gdy już wykonała przelew, kontakt z fałszywym konsultantem się urwał, zwrotu pieniędzy nie dostała, nigdy nie widziała też tak obiecywanych wysokich zysków.


- Ostrzegamy o tym i podobnych oszustwach, których nie brakuje w Internecie. Aby uniknąć tego typu sytuacji, należy zachować czujność, nie wierzyć w szybkie, łatwe i wysokie zyski, nie instalować nieznanych programów, a przede wszystkim zawsze sprawdzać, komu faktycznie wysyłamy pieniądze - przestrzega komisarz Ewa Rejn-Kozak z KPP w Puławach.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama