reklama
reklama

Puławy: Polskie flagi na śmietniku. Radni w szoku

Opublikowano:
Autor:

Puławy: Polskie flagi na śmietniku. Radni w szoku - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje puławskieDwa worki, a w nich kilkadziesiąt polskich i europejskich flag. Takiego odkrycia w PSZOK-u dokonał mieszkaniec Puław. Zbulwersowany zawiadomił władze miasta. Prezydent zapowiada konsekwencje służbowe.
reklama

Sprawa wyszła na jaw podczas ostatniej sesji rady miasta. W wolnych wnioskach o głos poprosiła lokalna aktywistka. Puławianka czekała od początku prawie 3-godzinnych obrad.

- Przed chwilą państwo szukaliście pieniędzy, bo jest cieniutko w mieście. Dwa tygodnie temu, po święcie niepodległości, mieszkańcy Puław znaleźli na wysypisku dwa wielkie wory flag - flagi polskie i miasta. Kto płaci za to? Kto wywiesza? Kto sprząta? - pytała Maryla Malinowska. 
- Czy po każdej imprezie miejskiej, czy państwowej wszystko ląduje na śmietniku? To jest parę tysięcy złotych. Wydaje mi się, że te flagi można uprać i powiesić drugi raz - stwierdziła.
Dopytywana o szczegóły informowała, że na flagi natknął się mieszkaniec miasta w Punkcie Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych, gdy sam pojechał tam oddać niepotrzebne tekstylia.
- To niedopuszczalne, żeby flagi polskie i miasta były wyrzucone na śmietnik - stwierdziła Bożena Krygier i poprosiła o wyjaśnienia.
- Jestem w szoku. Zostało złamane prawo. To jest nasza flaga narodowa. Można ją utylizować, ale musi być wzdłuż rozcięta, barwa biała musi być oddzielona od barwy czerwonej - grzmiał radny Mariusz Cytryński.
W podobnym tonie wypowiadał się radny Tomasz Kraszewski.
- Te barwy są chronione. Utylizować można, rozdzielając barwy, ewentualnie taką flagę zniszczoną, która się już nie nadaje do pokazywania na zewnątrz, utylizuje się w formie spalenia - tłumaczył nauczyciel historii w jednym z puławskich liceów.
Zaskoczenie nie krył również prezydent.
- To wstrząsające, nie wiem, kto wyrzucił te flagi- przyznał Paweł Maj.
- Przeprowadzimy wewnętrzne postępowanie wyjaśniające - zapewnił radnych Ernest Stolar, radca prawny Urzędu Miasta Puławy.
W urzędzie już następnego dnia ruszyła kontrola. Okazało się, że zawinili pracownicy Wydziału Gospodarczego. Sprawę bada także prokuratura.
Urząd miasta wydał w tej sprawie specjalne oświadczenie.

 

Oświadczenie Urzędu Miasta Puławy

W dniu 30 listopada 2023 r. podczas sesji Rady Miasta Puławy mieszkanka Puław poinformowała, że na terenie Zakładu Usług Komunalnych, w miejscu przeznaczonym na składowanie odpadów, zostały znalezione dwa worki z flagami państwowymi RP i flagami miejskimi, które były w dobrym stanie i nadawały się do użytku.
Uznając tę sytuację za niedopuszczalną, Urząd Miasta Puławy niezwłocznie po uzyskaniu tej informacji podjął działania w celu wyjaśnienia wszystkich okoliczności tego zdarzenia. W piątek (1 grudnia br.) w godzinach porannych przeprowadzono rozmowę wyjaśniającą z kierownikiem Wydziału Gospodarczego Urzędu Miasta, odpowiedzialnym za przechowywanie i nadzorowanie flag wykorzystywanych przez Urząd. Następnie zwrócono się do Zakładu Usług Komunalnych o zabezpieczenie monitoringu z miejsca zdarzenia (PSZOK), gdzie zostały znalezione dwa worki z flagami państwowymi RP i flagami miejskimi.
Szczegółowa analiza zebranych materiałów wykazała, że znalezione worki z flagami zostały wywiezione na teren PSZOK przez pracowników Wydziału Gospodarczego Urzędu Miasta Puławy. Pracownicy ci, wykonując obowiązki służbowe związane z przygotowaniem miasta do Narodowego Święta Niepodległości, dokonali przeglądu flag wykorzystywanych przez Urząd i część z nich, które uznali za zużyte, przeznaczyli do likwidacji. Niestety przy niszczeniu tych flag nie dochowano wymaganych procedur i naruszono obowiązujące w tym zakresie regulacje. Nie rozcięto ich wzdłuż w celu rozdzielenia barw narodowych ani nie dopilnowano, żeby zostały spalone w miejscu niepublicznym. Wskutek tego znalazły się w miejscu, w którym nie powinny się znaleźć – w kontenerze PSZOK przeznaczonym na tekstylia, do którego dostęp miały osoby postronne.
Z uwagi na powyższe, we wtorek (5 grudnia br.) Prezydent Miasta Puławy skierował do Prokuratury Rejonowej w Puławach zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa z art. 137 § 1 Kodeksu karnego (publiczne znieważenie symbolu państwowego) lub wykroczenia z art. 49 § 2 Kodeksu wykroczeń (naruszenie przepisów o symbolach RP). Urząd Miasta deklaruje pełną współpracę z Prokuraturą i Policją w celu wyjaśnienia wszystkich aspektów tej sprawy.
W dniu wczorajszym wobec pracowników Urzędu Miasta, którzy dopuścili się powyższych zaniedbań i doprowadzili do powstania tej sytuacji, wyciągnięto konsekwencje służbowe w postaci kar porządkowych przewidzianych w Kodeksie Pracy. W zależności od przebiegu sprawy nie jest wykluczone zastosowanie dalszych konsekwencji służbowych.
Urząd Miasta Puławy wyraża ubolewanie z powodu zaistniałej sytuacji i przeprasza wszystkich mieszkańców za zdarzenie, które nie powinno mieć miejsca.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama