Do zdarzenia doszło wczoraj wieczorem na ul. Lubelskiej w Puławach. Na światłach na skrzyżowaniu z ul. Zieloną zatrzymało się BMW. Gdy kierowca osobówki oczekiwał na zmianę świateł, w tył jego pojazdu uderzyło renault, a kierujący wysiadł z auta i zaczął uciekać w stronę ul. Centralnej. W renault pozostał jedynie pasażer śpiący na siedzeniu obok kierowcy.
Kierowcy BMW na szczęście nic się nie stało, natychmiast zawiadomił o zajściu dyżurnego puławskiej komendy. W tym samym czasie ze służby wracał funkcjonariusz Wydziału Prewencji. Gdy zorientował się, co się stało, ruszył w pogoń za uciekinierem, wkrótce go dogonił i przyprowadził na miejsce kolizji.
Badanie alkomatem oraz sprawdzenie w policyjnych systemach wyjaśniło powód jego ucieczki.
- Badanie wykazało, że miał 3 promile alkoholu w organizmie, a prawo jazdy zostało mu zatrzymane pod koniec września za to samo przestępstwo - informuje kom. Ewa Rejn-Kozak, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Puławach.
Mieszkaniec powiatu kozienickiego trafił do aresztu. Podobnie, jak jego pasażer, który wydmuchał 4 promile
- 52-latek będzie odpowiadał za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości oraz spowodowanie kolizji. Grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 2 i wysoka grzywna. Będzie musiał także zapłacić świadczenie w wysokości co najmniej 5 tysięcy złotych - dodaje kom. Rejn-Kozak.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.