Zgłoszenie o kradzieży roweru spod jednej z puławskich szkół wpłynęło do komendy pod koniec października. Z relacji zawiadamiającego wynikało, że jego syn zostawił rower w stojaku pod szkołą i poszedł na lekcje. Gdy wrócił, roweru nie było. Wartość jednośladu została określona na 1500 złotych.
PRZECZYTAJ TAKŻE ARTYKUŁ Dusił je i kopał, przykładał nóż do gardła
Policjant prowadzący sprawę zabezpieczył m.in. zapis z monitoringu miejskiego oraz szkolnego. Po analizie nagrań ustalił wizerunek mężczyzny, który mógł dokonać kradzieży. Na podstawie wizerunku, kryminalni ustalili tożsamość sprawcy i zatrzymali go niedługo później. Swój czyn, 38 latek z Puław tłumaczył tym, że był nietrzeźwy i potrzebował pieniędzy. Sprzedał więc rower za 300 złotych. Ze względu na to, że był już karany za kradzieże i odbywał z tego tytułu karę pozbawienia wolności, będzie odpowiadał w warunkach recydywy. Grozi mu kara pozbawienia wolności do 7,5 lat. Odzyskany rower, policjani przekazali właścicielowi.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.