reklama

Starsza kobieta straciła 20 tysięcy

Opublikowano:
Autor:

Starsza kobieta straciła 20 tysięcy - Zdjęcie główne
Autor: KPP Puławy

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Informacje puławskieTak dała się omotać oszustom, którzy do niej zadzwonili, że zleciła przelew na wskazane przez nich konto.
reklama

Wszystko działo się w miniony piątek 5 grudnia. Tego dnia wielu mieszkańców powiatu puławskiego odbierało podejrzane telefony. 

- Oszuści podając się za funkcjonariusza policji i pracownika poczty próbowali nakłonić mieszkanki Puław do przekazania gotówki w ramach rzekomego zabezpieczenia konta i ochrony przed „kradzieżą z wewnątrz”. Na szczęście, dzięki czujności mieszkańców i ich właściwej reakcji do przekazania pieniędzy nie doszło. Jedna ze zgłaszających była nawet tak ostrożna, że zgłaszając interwencję do prawdziwego dyżurnego oświadczyła, że boi się rozmawiać przez telefon nie wiedząc z kim ma do czynienia i postanowiła osobiście zgłosić się do komendy - opowiada nadkom. Ewa Rejn-Kozak, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Puławach.

reklama

Niestety 82-letnia mieszkanka Puław dała się podejść przestępcom. Do niej również zadzwonił mężczyzna, który podając się za funkcjonariusza komendy wojewódzkiej policji wmówił seniorce, że jej pieniądze są zagrożone.

- Pod wpływem presji kobieta przelała ponad 20 tysięcy złotych na rachunek wskazany podczas rozmowy telefonicznej przez oszusta. Szybkie działania policjantów z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie spowodowały, że część środków udało się zablokować jeszcze zanim kobieta zgłosiła się do rzeczywistej jednostki Policji. Niestety około połowa z nich została wypłacona poza granicami Polski - informuje rzeczniczka puławskich policjantów. 

Jakim cudem oszuści wiedzą, że ktoś dysponuje pieniędzmi? - pytają mieszkańcy powiatu puławskiego.

reklama

- Dzwonią do skutku, dopytują, stwarzają poczucie zagrożenia i rozmówcy sami potwierdzają, czy mają pieniądze na koncie, czy w domu. Dlatego nie należy wdawać się w dyskusję tylko przerwać rozmowę i zadzwonić do kogoś z rodziny lub na numer 997 - przestrzega nadkom. Rejn-Kozak. 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo