Tak mieszkańcy bawili się na Dniach Wronowa (ZDJĘCIA)

Pierwsze dni Wronowa wiele lat temu zorganizował były już radny i sołtys miejscowości Bolesław Matraszek. Cel zawsze był ten sam i nie zmienił się do tej pory - integracja mieszkańców i wspólna zabawa.

- To było w kadencji 1998 - 2002, impreza odbywała się też na tym placu, w tym samym miejscu. Tylko nie było tak wspaniale, jak teraz. Były konkursy dla młodzieży. Pamiętam, miałem beczkę z piwem i polewałem piwo, robiłem zdjęcia. Mam dużo zdjęć w albumie z poprzednich Dni Wronowa. Wszystko po to, żeby mieszkańcy się integrowali - opowiada Bolesław Matraszek i dodaje:

- W ubiegłym roku na Dni Wronowa  przyniosłem te zdjęcia, to niektórzy się nie poznawali, ponad 20 lat temu byli takimi małymi chłopcami, a teraz dorośli panowie z dziećmi.

Po latach pałeczkę przejęły aktywnie działające gospodynie z Wronowa, które podtrzymują tradycję organizacji dni miejscowości, zapoczątkowaną przed laty.

- To jest trzecia edycja wydarzenia, które organizujemy my jako Koło Gospodyń Wiejskich. Tradycyjnie przygotowałyśmy na tę okazję własne wyroby - pierogi, ciasto, lemoniady oraz grilla, którego obsługują nasi panowie, a więc szaszłyki, kiełbaski. Wspiera nas pani Marlena Wrotna z Fundacji "Damy radę", dzięki temu mamy dmuchaną zjeżdżalnię dla dzieci. Dzieci mogą także wziąć udział w konkursach. W tym roku dzięki wsparciu sponsorów udało się nam zorganizować zespół, który będzie umilał nam czas - opowiada Katarzyna Lipnicka z KGW we Wronowie.

Z zaproszenia organizatorów skorzystali także funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Puławach. Dzięki temu mieszkańcy, a zwłaszcza dzieci mogły z bliska obejrzeć policyjny radiowóz i motocykl. Ale furorę zrobili strażacy z Bałtowa, którzy udostępnili do zwiedzania swój wóz strażacki, a potem urządzili dla najmłodszych prawdziwe piana party.