Stowarzyszenie "Office of Gaming" na Ziemi Puławskiej działa nieco ponad rok, a jej statutowym celem jest rozpowszechnianie i propagowanie pasji do gier - takich, które nie wymagają prądu - oraz pewnej formy modelarstwa, jaką jest malowanie potrzebnych do wspomnianych gier figurek.
- Próbujemy pokazać mieszkańcom, że gry planszowe czy figurkowe to niesamowicie ciekawe hobby, które może rozwijać młodzież i, wbrew pozorom, odciągać ją od komputerów. Wpadliśmy na pomysł, aby w ostatni dzień wakacji zorganizować dla gości galerii pokaz takich właśnie rozgrywek, a nawet wytłumaczyć im zasady i zaprosić do wspólnej zabawy - informował jeden z organizatorów wydarzenia, Piotr Rodzo.
Wydarzenie rozpoczęło się o godzinie 9:00, na parterze Galerii "Zielona" pojawiły się dodatkowe stoły z rozłożonymi planszami do gier, natomiast piętro wyżej - specjalne stanowiska do malowania figurek. W inicjatywie mógł wziąć udział każdy chętny - niezależnie od wieku czy stopnia zaangażowania - dodatkowo nikt nie odchodził z pustymi rękami, gdyż stworzona figurka oddawana była w prezencie na pamiątkę.
- To świetny sposób na spędzenie wolnego czasu dla przedstawicieli każdej grupy wiekowej. Najmłodsi podczas rozgrywki rozwijają pamięć oraz umiejętność skupienia uwagi, a podczas malowania figurek mają okazję ćwiczyć motorykę małą i zręczność. Starsi i bardziej doświadczeni mogą brać udział w konkursach i eventach malarskich, a w przyszłości nawet zająć się tym zawodowo. Najlepszym potwierdzeniem tych słów jest dzisiejsza sytuacja, kiedy jedno z naszych górnych stoisk zostało zajęte przez babcię z wnuczką, które razem spędzały czas podczas malowania figurek - tłumaczył Piotr Rodzo.
W ciągu 11 godzin inicjatywa wzbudziła zainteresowanie dziesiątek osób, które odwiedziły galerię, więc organizatorzy nie mogli narzekać na frekwencję.
- To, w jaki sposób zostaliśmy odebrani przez osoby, które nas dzisiaj odwiedziły, pokazuje, że nasze działanie ma sens. Widzieliśmy, jak wiele radości potrafi dać to, co przygotowowaliśmy. Widok babci, która razem wnuczkiem maluje figurki, rodzeństwa, które wspólnie pracuje i pomaga sobie przy stole, czy chłopca, który wraca z mamą, by pokazać jej, jak fajne jest malowanie i razem coś pomalować, to tylko niektóre sytuacje z dzisiaj, które na pewno zostaną na długo w naszej pamięci. Cieszyło nas również zainteresowanie grami bitewnymi, niektórzy nie mieli czasu, żeby zagrać, ale chętnie pytali i podziwiali - podsumowywało stowarzyszenie "Office of Gaming".
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.