Już od wielu lat instytucje kulturalne z naszego powiatu biorą udział w tym wydarzeniu. Wieczorna pogoda zachęcała do wyjścia na świeże powietrze, więc można było spodziewać się tłumów. Wejść za niewielką opłatą można było nie tylko na teren Muzeum Czartoryskich w Puławach, ale i również do oddziałów Muzeum Nadwiślańskiego w Kazimierzu Dolnym i Janowcu oraz do Muzeum Stefana Żeromskiego i Muzeum Bolesława Prusa w Nałęczowie.
"Wspólnota" wzięła udział w "Nocy Muzeów" w Muzeum Sztuki Złotniczej. Goście mogli uczestniczyć w warsztatach ze złotnikami, podczas których każdy mógł przygotować własną biżuterię pod okiem specjalistów. Wydarzenie cieszyło się dużym zainteresowaniem. Budynek Oddziału Przyrodniczego po zachodzie słońca przyciągał z kolei iluminacją świetlną. Pracownicy Muzeum Nadwiślańskiego zaprosili zwiedzających także na spotkanie literackie, wernisaż prac czy ćwiczenie z łapania owadów nocnych.
- To jest wyjątkowa noc dla Muzeum Nadwiślańskiego. Wejście kosztuje tylko złotówkę. Mamy bardzo szeroką ofertę, dlatego dziś pojawiło się bardzo dużo osób. Muzeum Sztuki Złotniczej jest wyjątkowym muzeum, jednym w Polsce. Gościmy prawdziwych złotników, którzy prowadzą warsztaty wytwarzania biżuterii. Jest duże zainteresowanie, a same warsztaty pokazały pracę od kuchni złotników, która w tej chwili trochę zanika - mówiła Izabela Andryszczyk, dyrektor MN w Kazimierzu Dolnym.
Co o Nocy Muzeów sądzą goście, którzy odwiedzili Kazimierz Dolny?
- Ciekawią mnie rzeczy związane z historią. Uważam, że należy znać historię Kazimierza Dolnego. Dla mnie Noc Muzeów jest strzałem w dziesiątkę. Miasteczko jest ładne, chciałbym zwiedzić jeszcze wiele rzeczy. Mam nadzieję, że kiedyś tu ponownie przyjadę - mówi Diana Sawicka z Zamościa.
Jej słowa potwierdza mama, Katarzyna :
- Jest świetnie, poznaliśmy różną biżuterię czy zestawy łyżek. Na razie zwiedziliśmy dół. Jesteśmy drugi raz w Kazimierzu Dolnym, ale w akcji uczestniczymy po raz pierwszy, więc wstąpiliśmy do Muzeum Sztuki Złotniczej. To ciekawa akcja, ponieważ zachęca do odwiedzenia miejsca i zapoznania się z eksponatami, które się tu znajdują - opowiada pani Katarzyna
- To pierwszy raz kiedy biorę udział w Nocy Muzeów. Dodatkowo jest to także moja pierwsza wizyta w Kazimierzu Dolnym. Moja dziewczyna zaproponowała, żeby się tu wybrać, więc się zgodziłem. Wystawy są bardzo ciekawe. Inicjatywa Nocy Muzeów jest bardzo potrzebna. Sami z chęcią korzystamy z takich miejsc. Pierwsze wrażenia, jeżeli chodzi o Kazimierz Dolny są pozytywne - tłumaczy Kamil Rosiński z Krakowa.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.