reklama

Wąwolnica: Zgrzyt na sesji. Poszło o dopłaty do "ścieków"

Opublikowano:
Autor:

Wąwolnica: Zgrzyt na sesji. Poszło o dopłaty do "ścieków" - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Informacje puławskieCzęść radnych uznała, że gmina powinna traktować jednakowo wszystkich mieszkańców i skoro wszystkie gospodarstwa obejmuje dopłatą do wody, to w przypadku dopłaty do ścieków pomocą nie można obejmować tylko części mieszkańców podłączonych do sieci.- Osoby posiadające szambo także co miesiąc ponoszą opłaty za wywóz nieczystości - podnosi radny Robert Kałdonek.
reklama

Radny Kałdonek: Mieszkaniec lepszy i gorszy?
Gorąca dyskusja na ten temat rozgorzała podczas październikowej sesji Rady Miejskiej w Wąwolnicy, przy okazji podejmowania uchwały w sprawie ustalenia wysokości dopłaty dla wybranych grup taryfowych odbiorców usług w zakresie zbiorowego zaopatrzenia w wodę i zbiorowego odprowadzania ścieków na terenie gminy. Decyzja rady była potrzebna m.in. w kontekście zatwierdzenia przez Wody Polskie nowych taryf opłat za wodę i ścieki na terenie gminy, które będą obowiązywał przez najbliższe trzy lata. 
Jednak zdaniem części radnych utrzymywanie dopłaty do opłat za ścieki jest niesprawiedliwe. O swoich wątpliwościach w tej kwestii mówił głośno m.in. radny z Karmanowic. Robert Kałdonek uważa, że dopłacanie z gminnego budżetu do opłat za ścieki jest wyrazem nierównego traktowania mieszkańców i podkreślał, że dopłatami są objęte tylko gospodarstwa podpięte do sieci kanalizacyjnej, czyli ok. 1/4 wszystkich mieszkańców gminy. 
- Chcę, abyśmy my jako rada, którą wybrali mieszkańcy służyli dla wszystkich mieszkańców i traktowali wszystkich mieszkańców naszej gminy równo - tłumaczył i wnioskował o to, by wycofać ten punkt z harmonogramu obrad i rozbić uchwałę na dwie - jednej dotyczącej dopłat do wody, drugiej - dotyczącej dopłat do ścieków. 
- Jak mam głosować, skoro jestem za utrzymaniem dopłat do wody, a przeciw dopłatom do ścieków?  - pytał obecnego na sali radcę prawnego. 
 
Radna Tomaszewska: Likwidacja dopłat do ścieków odciąży gminny budżet
W podobnym tonie wypowiadała się radna z Celejowa Elżbieta Tomaszewska. 
- Uchwała skonstruowana w ten sposób przedstawiona uniemożliwia nam głosowanie zgodne z naszym sumieniem i tym, co myślimy - podnosiła. 
Jej tokowi rozumowania dziwiła się z kolei przewodnicząca. Dorota Kolibska przypominała, że do tej pory uchwały zawsze były przygotowywane w tej formie i żaden z radnych nie zgłaszał sprzeciwu. 
Radna Tomaszewska szybko uświadomiła zebranych, z czym ma związek jej decyzja. 
- Nie zgłaszałam tego do tej pory, bo nie wynikały inne problemy w gminie o kluczowym znaczeniu dla społeczności. W tej chwili jest problem z likwidacją szkoły w Karmanowicach. Mówi się, że kwota 500 tys. zł jest kluczowa dla budżetu. Z tego, co obliczyliśmy na komisji, dopłata do ścieków jest obciążeniem dla budżetu gminy w kwocie ok. 300 tys. zł. Dlatego w tym momencie to mi koliduje - tłumaczyła i dodawała:
- Dla ok. 1,5 tys. mieszkańców stosujemy te dopłaty w kwocie 300 tys. zł, a 3,5 tys. mieszkańców nie ma tej dopłaty. Z kolei, żeby zaoszczędzić w budżecie likwidujemy szkołę. Jeżeli tak ciężko spiąć budżet i musi być szkoła zlikwidowana , bo tu są oszczędności, a innych oszczędności nie mamy, to ja dlatego teraz chcę głosować inaczej, niż głosowałam przez ostatnie lata. 
Zupełnie inaczej sprawę widziała radna Monika Wargocka, która podnosiła, że po zmianach taryf zatwierdzonych przez Wody Polskie, wiele osób, np. starszych może nie udźwignąć rachunków za ścieki, które wzrosną o ponad 100 %.
- Wyobraźmy sobie emerytów, nie każdy ma duże emerytury. Może być problem ze ściągalnością tych opłat - dzieliła się swoimi obawami i zwracała uwagę, że mieszkańcy wsi mają możliwość zbudowania przydomowych oczyszczalni. 
Na jej wypowiedź natychmiast zareagował radny Kałdonek, przypominając, że mieszkańcy wsi również ponoszą koszty wywozu szamba.
- Nie wiem, czy zdaje sobie pani sprawę, jaki jest obecnie koszt miesięczny wywiezienia szamba wielkości np. 10 m3? To jest koszt ok. 400 zł na rodzinę. Jeżeli na wsi żyją osoby utrzymujące się wyłącznie z renty czy emerytury, to dla nich miesięcznie jest to też spore obciążenie - ripostował. 
Po kilkominutowej dyskusji przewodnicząca poddała pod głosowanie wniosek radnego Kałdonka, ale nie zdobył on wymaganej większości i punkt dotyczący ustalenia wysokości dopłaty dla wybranych grup taryfowych odbiorców usług w zakresie zbiorowego zaopatrzenia w wodę i zbiorowego odprowadzania ścieków nie został zdjęty z porządku obrad. 
W toku sesji w głosowaniu nad wspomnianą uchwałą 10 radnych było "za" dopłatami i do wody i do ścieków, 2 było przeciw i tyle samo radnych wstrzymało się od głosu. 
 

reklama

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo