Minister: Dostrzegamy problemy, będą zmiany
W środę w Puławach gościł wiceminister Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Andrzej Szeptycki spotkał się z dyrektorami i pracownikami instytutów badawczych, działających w Puławach. Gospodarzem spotkania zorganizowanego w sali kongresowej Pałacu Czartoryskich był Instytut Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa. Spotkanie poprowadził jego dyrektor prof. Mariusz Matyka. Oprócz przedstawicieli IUNG- u pojawili się reprezentanci m.in. Państwowego Instytutu Weterynaryjnego - Państwowego Instytutu Badawczego oraz Instytutu Nowych Syntez Chemicznych (działającego w Sieci Łuksiewicz ). Jednostki te są nadzorowane przede wszystkim przez Ministerstwo Rolnictwa, ale częściowo podlegają również resortowi Nauki i Szkolnictwa Wyższego. O czym rozmawiali naukowcy z ministrem? - Instytuty z perspektywy Puław to ważne ośrodki badawcze, a także istotni pracodawcy - podkreślał prof. Andrzej Szeptycki.
Niestety od kilku lat pracownicy tych jednostek czują się niedoceniani za swoją pracę i nieusatysfakcjonowani finansowo. Dlatego dopytują kolejne ekipy rządzące o niezbędne ich zdaniem zmiany systemowe, które pozwolą docenić ich zaangażowanie i wysoko wyspecjalizowany personel.
- Problemy w przypadku tych instytutów są dwojakie - po pierwsze kwestia ich finansowania, po drugie - kwestia ich zarządzania - wyliczał minister i ciągnął dalej:
- Jeśli chodzi o finansowanie, to borykają się one od dawna z bardzo niskim finansowaniem, zwłaszcza jeśli chodzi o pensje dla pracowników.
Minister Szeptycki zapowiedział, że już zostały podjęte działania zmierzające do zmiany ustawy o instytutach badawczych.
- Która ma umożliwić resortom wiodącym, czyli w tym przypadku Ministerstwu Rolnictwa nie tylko przeznaczanie na rzecz tych instytutów dotacji celowych na określone działania, ale również przeznaczania dotacji podmiotowych, które mogłoby być bezpośrednio przeznaczone na chociażby zwiększenie zarobków - tłumaczył wiceminister Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
Instytuty: Liczymy na współpracę
Na poprawę warunków finansowych liczą m.in. pracownicy Państwowego Instytutu Weterynaryjnego - Państwowego Instytutu Badawczego w Puławach, jednostki stojącej chociażby na straży bezpieczeństwa żywności.
- Od lat jesteśmy bardzo zainteresowani sytuacją instytutów. Wiemy, że sytuacja pracowników instytutów jest bardzo trudna . W tej chwili 70% pracowników PIWet-PIB zarabia minimalną krajową. Niezależnie, czy są to pracownicy naukowi, nawet na stanowiskach adiunktów, pomoce laboratoryjne czy personel podstawowy, w tej chwili wynagrodzenia się zrównały - tłumaczyła Mirosława Kmiecik z PIWet-PIB.
W lutym władze Instytutu podpisały z reprezentantami pracowników nowy układ zbiorowy.
- Nowy układ zbiorowy ma zacząć obowiązywać od kwietnia. W tej chwili pracownicy czekają na nowe angaże. Wiemy, że będą to trochę wyższe pensje, niż do tej pory. Ale to jest dopiero pierwszy krok w naszych oczekiwaniach. Liczymy na dalszą poprawę warunków finansowych w przyszłości - dodawała Kmiecik.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.