reklama
reklama

Właściciele najładniejszych ogrodów odebrali nagrody (galeria)

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje puławskieZ uśmiechami na twarzach zwycięzcy naszego konkursu odebrali zasłużone nagrody za najładniejsze ogrody. Upominki ufundowane przez BRICO Depot wręczała Marta Płaneta, dyrektor puławskiej placówki wraz z zespołem. Były gratulacje i zapewnienia, że sprzęt na pewno będzie wykorzystywany.
reklama

Pora podsumować nasz wiosenny konkurs na najładniejszy ogród, organizowany we współpracy z BRICO Depot w Puławach. Wystarczyło zrobić zdjęcie swojego ogródka i wysłać je do nas wraz z wypełnionym kuponem konkursowym. Wpłynęło w sumie 10 zgłoszeń, w tym jedno niekompletne. Dlatego konkursowe jury ostatecznie oceniało 9 ogrodów. Najbardziej do gustu przypadły jurorkom ogródki Anny Bieleckiej ze Starego Pożoga w gminie Końskowola, Marii Błaszczak z Łan w gminie Markuszów oraz Krystyny Tomaszewskiej z tej samej miejscowości.

W minioną środę właściciele najładniejszych ogrodów zjawili się w puławskim BRICO, by odebrać upominki.

- Wszystkie ogródki były piękne, ciężko było zdecydować, który jest najładniejszy. Oceniając je musiałam czasem wspomagać się opinią kogoś z zespołu - mówiła Marta Płaneta, dyrektor BRICO Depot w Puławach i członek komisji konkursowej.

Jak przyznają właściciele zwycięskich ogrodów, ich wypielęgnowanie wymaga sporo pracy i zaangażowania.

- Mój ogród zajmuje powierzchnię 10 arów. Zajmuję się nim przeważnie po pracy, popołudniami. Pomaga mi mąż, buduje altanki i inne konstrukcje, które wymyślamy sami. Tam chyba jest wszystko, już nie wiem, czego mi brakuje. Mam różne krzewy ozdobne, drzewa szczepione na pniu. Przez pięć lat czekałam, żeby zakwitła mi wisteria. W ubiegłym roku miała zaledwie dwie kiście, a w tym roku pięknie zakwitła - opowiada pani Anna, laureatka pierwszego miejsca. 

- Mój ogród ma zaledwie 3 ary. Część zajmują róże. Mam dużo bukszpanów - żółty i zielony. Mam rabatkę obsadzoną niziutkim żywopłocikiem z żółtego bukszpanu. Mam trochę iglaków, lilie, różnokolorowe floksy, piwonie, czyli wszystkiego po trochu. Chciałabym posadzić wszystko, ale powierzchnia mnie ogranicza. Lubię wszystko, co płaczące, mam śliczną tuję płaczącą, świerk inversa, tak mi to wiszące pasuje. Wszystko pielęgnuję sama, mąż tylko chodzi i ogląda - opowiada pani Maria, zdobywczyni drugiej nagrody.

W imieniu laureatki 3. miejsca, pani Krystyny Tomaszewskiej z Łan upominek odebrał syn.

- Sprzęt zdecydowanie przyda się mamie w ogrodzie. Tego zdecydowanie nigdy nie za mało - zapewnia.

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama