Zdradzą "Sekrety Kazimierza Dolnego"

W Wydawnictwie Księży Młyn trwają właśnie prace nad publikacją książki Hanny Pawłowskiej pt. "Sekrety Kazimierza Dolnego".

A tych sekretów jest aż trzydzieści - tyle samo, ile rozdziałów. Każdy oczywiście skrywa inną opowieść.

"Sekrety" to seria Domu Wydawniczego Księży Młyn. Prezentują one ciekawe informacje dotyczące wielu polskich miast. Była już Łódź (tam właśnie wydawnictwo ma swoją siedzibę), Gdańsk, Wrocław, Gliwice, Lublin i wiele innych. Nadszedł czas i na Kazimierz.

Każda z książek skupia się na najnowszej historii, wszystkie historie pochodzą z XX wieku. Pisane są niemal jak internetowe tabloidy, a do tego okraszone wieloma fotografiami, wycinkami z ówczesnych gazet i ciekawostkami. Skierowane są one do czytelników z każdej grupy wiekowej.

W tomiku dotyczącym Kazimierza znajdują się historie o różnorodnej tematyce. Od wesołych i naprawdę zabawnych, po najtragiczniejsze karty kazimierskiej historii, jak np. utonięcie trzynastki dzieciaków w Wiśle w 1961 r.

A dowiedzieć możemy się naprawdę wielu ciekawostek... Gdzie stał drewniany dwór cadyka? Czy w Kazimierzu miały powstać Hiszpańskie Schody? Jaki ładunek przypłynął do podkazimierskiego brzegu Wisły we wrześniu 1939 roku?  Kto się błąka po zamkowych murach? Kim był Kozdroń uwieczniony na płótnach i w szkicownikach znanych malarzy?

Autorką książki jest pochodząca z Puław Hanna Pawłowska. Życie zawodowe związała ona z dziennikarstwem, ale po zakończeniu kariery wróciła do rodzinnego miasta. Napisała m.in. "Liście jednego drzewa", "Jagódka", "Puławskie korzenie. Niezwykli ludzie związani z Puławami" - to książki dotyczące lokalnej historii wydane pod szyldem Stowarzyszenia "Przeszłość-Przyszłości". W kwietniu ubiegłego roku wydana została "Pismaczka", czyli książka zawierająca wiele wspomnień i elementów biografii autorki. 

Hanna Pawłowska Pochodzi z Puław, tam ukończyła liceum, po którym kontynuowała naukę na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu. Na studiach działała w Klubie Dziennikarzy Studenckich. Po studiach - w redakcjach kilku dzienników i tygodników. Jej specjalizacją był reportaż społeczny. Po trzydziestu latach spędzonych w Toruniu wróciła do Puław i zajęła się pisaniem. Jest honorowym członkiem Stowarzyszenia "Przeszłość - Przyszłości".