Niebezpieczne pamiątki z czasów wojny najczęściej ujawniane są podczas prac polowych lub budowlanych. I tak było tym razem wczoraj (poniedziałek, 10 marca) w Wojszynie w gminie Janowiec. Rolnik natknął się na podejrzany przedmiot pracując na polu. O znalezisku zawiadomił policję. Przybyły na miejsce policyjny pirotechnik potwierdził, że to granat moździerzowy. Kilkadziesiąt minut później podobnego odkrycia dokonała kobieta, spacerująca po lesie w Zarzeczu w gminie Puławy.
- Tym razem okazało się, że to cześć granatu moździerzowego pochodzącego również z okresu II Wojny Światowej - mówi kom. Ewa Rejn-Kozak, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Puławach.
Kolejne tego typu zgłoszenie dyżurny puławskiej komendy otrzymał dzisiaj. Wynikało z niego, że podobny przedmiot znaleziono w Pachnowoli w gminie Puławy.
- W każdym z opisanych przypadków miejsca znalezienia niewybuchów zabezpieczali policjanci. Następnie zostały one w sposób bezpieczny podjęte przez saperów z
JW w Dęblinie. Słowa pochwały należą się osobom, które nie zlekceważyły zagrożenia i powiadomiły służby o znaleziskach - informuje kom. Rejn-Kozak i przypomina, by samodzielnie nie próbować ruszać, czy przenosić niewybuchów i zawiadomić policję.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.