Do napadu na właściciela kantoru doszło pod koniec stycznia br. w Puławach. Tuż przed zamknięciem placówki, do środka wszedł zamaskowany mężczyzna, który grożąc właścicielowi przedmiotem przypominającym broń, zażądał wydania pieniędzy. Spotkało się to ze zdecydowaną postawą właściciela kantoru, który odparł atak i ostatecznie napastnik zbiegł, nie osiągając zamierzonego celu. Sprawą zajęli się puławscy kryminalni.
W marcu na terenie Puław, zaczęło dochodzić od włamań. Sprawca, posługując się siekierą, wybijał szyby w oknach hurtowni i sklepów na terenie całego miasta, a następnie kradł lub usiłował kraść pieniądze znajdujące się w biurach. W sumie policjanci odnotowali siedem tego typu zdarzeń, w których straty wyniosły łącznie ponad 20 tysięcy zł.
Działania kryminalnych doprowadziły do ustalenia, że sprawcą tych zdarzeń może być 32 latek bez stałego miejsca zamieszkania, przebywający ostatnio w Puławach. W ubiegłym tygodniu, po ostatnim z włamań, 32 latek został zatrzymany. Po wykonaniu z jego udziałem czynności procesowych, policjanci skierowali do prokuratora wniosek o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania.
W sobotę, na wniosek Policji i prokuratury sąd zastosował wobec zatrzymanego mężczyzny areszt tymczasowy na okres trzech miesięcy. Zgodnie z kodeksem karnym grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 12.
