Zwolnienia lekarskie pod lupą
Puławski Inspektorat ZUS skontrolował zwolnienia lekarskie z terenu powiatu puławskiego i ryckiego.
- Niestety nie ma możliwości podzielenia danych na sam powiat puławski lub sam powiat rycki, bo kontrole dla obu prowadzi ten sam inspektorat - informuje Małgorzata Korba, regionalny rzecznik ZUS w województwie lubelskim.
Kontrolerzy działali dwutorowo.
- Po pierwsze Zakład Ubezpieczeń Społecznych sprawdzał, czy chory prawidłowo korzystał ze zwolnienia lekarskiego. Jak co roku instytucja zakwestionowała część zwolnień. To przede wszystkim przypadki pracy na zwolnieniu lekarskim. Co ciekawe wiele z nich dotyczyło pracowników służby zdrowia, na przykład pielęgniarek, które w czasie zwolnień realizowały wizyty domowe albo rejestrowały pacjentów w przychodni. Do pracy przyszedł też chory palacz w kotłowni, inspektor BHP, kwiaciarka i wuefista - tłumaczy Małgorzata Korba.
Drugi rodzaj kontroli prowadzili lekarze orzecznicy ZUS. Pukali do drzwi osób przebywających na zwolnieniu, aby sprawdzić, czy rzeczywiście dany pacjent w dalszym ciągu jest niezdolny do pracy.
- Jeśli okazało się, że badany może wrócić do pracy, to lekarz skracał jego zwolnienie lekarskie. Kontrolowany zachowuje prawo do świadczenia chorobowego tylko do dnia badania - tłumaczy Małgorzata Korba.
W sumie w ramach tych dwóch kontroli w 37 przypadkach puławski ZUS stwierdził nieprawidłowości, co zaskutkowało skróceniem okresu pobierania świadczeń chorobowych lub ich cofnięciem na sumę ponad 17,1 tys. zł.
(…)
Więcej w elektronicznym (CZYTAJ TUTAJ) i papierowym wydaniu Wspólnoty (dostępnym w punktach sprzedaży).