W sobotę rano, na S-17 na wysokości Kurowa doszło do groźnie wyglądającego zdarzenia drogowego. Kierująca renault, 20-latka z Garwolina wpadła w poślizg i zjechała do rowu. Samochód dachował. Kierującej udało się samodzielnie wydostać z pojazdu. Na szczęście, poza ogólnymi potłuczeniami nie odniosła poważnych obrażeń. Jak wykazało badanie, była trzeźwa.
Policjantom tłumaczyła, że straciła panowanie nad kierownicą bowiem regulowała w aucie ogrzewanie. Została ukarana mandatem karnym.