reklama

Do parku tylko z biletem?

Opublikowano:
Autor:

Do parku tylko z biletem? - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

KulturaBilety mają zniechęcić wandali, którzy z upodobaniem niszczą zieleń, a przede wszystkim małą architekturę. To co udało się uratować i odrestaurować trafiło do magazynów pod klucz. O eksponowaniu zabytków na razie nie ma mowy.

Tego już nie zobaczymy

Specjalista ds. zieleni w IUNG, Joanna Nowacka-Zaborska uważa, że bilety to najlepsze rozwiązanie.

Nie tylko z oczu, ale też z pamięci puławian zniknęło już wiele zabytków, które niegdyś były skarbami naszego miasta - podkreśla. W artykule pt. "Ponura wyliczanka z morałem" na stronie internetowej Park w Puławach, autorka wymieniła kilkanaście zniszczonych lub nieistniejących już obiektów, które niegdyś zdobiły puławski park. Wśród nich posąg Flory, który kiedyś stał przed Domkiem Greckim. Poza tym kilka wiszących niegdyś na zewnętrznych ścianach Domu Gotyckiego kopii uratowanych przez księżnę Izabelę tzw. główek wawelskich. Nie zobaczymy już także dwóch bazaltowych sfinksów, strzegących swego czasu wejścia do Pałacu Marynki. Rzeźby zostały schowane po tym, jak ktoś pomalował je farbą. Renowacja kosztowała na tyle dużo, że postanowiono chronić je przed wandalami, zamykając na klucz w magazynach

- podkreśla w swoim artykule autorka, która pracuje w dziale administracyjno-gospodarczym IUNG.

Lista skarbów "nieobecnych" jest dłuższa

Z parku zniknęły także inne obiekty, które kiedyś były ogólnodostępne, jak marmurowa arabska stella, która obecnie znajduje się w Domku Chińskim czy rzeźba śpiącej pumy schowana w Domku Gotyckim. Wszyscy z pewnością pamiętamy także pożar Domku Aleksandryjskiego, który przez lata niszczał zasypywany śmieciami. Na szczęście obiekt udało się wyremontować, m.in. dzięki wsparciu unijnemu wraz z pozostałymi obiektami.

Niewielu pamięta, że w pobliżu Domku Greckiego znajdowała się Fontanna Bożka Pana, z której dziś zostały tylko kamienne detale. Zabytki zniszczyli wandale. By uniknąć w przyszłości tego typu sytuacji trzeba kontrolować kto i w jakim celu odwiedza park.

Mam nadzieję, że większość zwolenników otwartego parku (...) jest nimi głównie, dlatego  że, nie zdaje sobie sprawy,  co z powodu tej dostępności stracili już bezpowrotnie (...)

- pisze Joanna Nowacka-Zaborska i proponuje, by skutecznie ogrodzić teren parku, przywrócić go do dawnej świetności i wprowadzić bilety wstępu. Według tej koncepcji odnowiony park mógłby przyciągnąć do naszego miasta nawet zagranicznych turystów, a także nieco wspomóc miejski budżet.

Zdania podzielone

Niestety z władzami Instytutu Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa, które administrują parkiem nie udało nam się porozmawiać. W sekretariacie przekierowano nas do pani Iwony Oczkowskiej, kierownika Działu Administracyjno-Gospodarczego. Rozmowa z panią kierownik okazała się niemożliwa. Zapytaliśmy więc o opinię puławskich radnych.

Myślę, że bilety do parku nie byłyby dobrą wizytówką miasta, biorąc pod uwagę to, że park już od dawna jest otwarty. Może warto do patrolowania tego terenu zaangażować Straż Miejską lub po prostu wspomóc IUNG w ochronie ogrodu, np. nieco większą dotacją pieniężną na ochronę obiektu, co już ma miejsce

- mówi radny, Artur Kwapiński. 

Podobnie uważa radny Paweł Maj.

Nie wyobrażam sobie biletowanego wejścia do parku. To wizytówka naszego miasta, która od dawna jest otwarta dla wszystkich. Puławski magistrat w tym roku przeznaczy w swoim budżecie kwotę na inwestycje związane z  zielenią na terenie parku, więc myślę, że wszystko zmierza ku dobremu

- mówi Paweł Maj.

Odmiennego zdania jest Izabela Giedrojć, kierownik Działu Zieleni w Zarządzie Dróg Miejskich  Puławy.  

Przez wiele lat próbowałam zwrócić uwagę różnych decydentów, jak i społeczności na wartość i rangę naszego zespołu pałacowo-parkowego oraz potrzebę jego rewitalizacji. Niestety nic się w tym temacie nie zmienia w naszym mieście. Oczywiście podzielam zdanie co do potrzeby ograniczenia dostępu ludzi do obiektu, tym bardziej po zmierzchu. Mamy skarb, a traktujemy go jak pospolity skwerek

- napisała pod tekstem o ograniczeniu wstępu do parku, Izabela Giedrojć.

Czy wstęp do puławskiego parku powinien być płatny? Weź udział w naszej ankiecie (patrz na górze po prawej stronie).

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE