Pierwszy konkurs Maja
W tym miesiącu Maria Piastowicz, Dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Puławach, złożyła u Prezydenta Miasta wniosek o przejście na emeryturę. Prezydent zgodził się na zakończenie stosunku pracy za porozumieniem stron. Maria Piastowicz swoją funkcję ma pełnić do 22 lutego.
- W tym czasie w drodze konkursu, chcę wyłonić nowego dyrektora. Osobę z dużą wiedzą merytoryczną, dynamiczną, konsekwentną i odważną - informuje prezydent Paweł Maj. Wybór nowego dyrektora MOPS będzie pierwszym konkursem na funkcję kierowniczą przeprowadzonym w tej kadencji puławskiego samorządu. Paweł Maj wciąż nie ogłosił, kto zostanie jego zastępcą - na krótki czas pozostawił na tym stanowisku wiceprezydenta Tadeusza Koconia, który wkrótce również odchodzi na emeryturę.
Niech będzie nowe rozdanie
Dyrektor MOPS tłumaczy, że choć z Pawłem Majem dzielą ją poglądy, jej decyzja nie jest spowodowana zmianą na stanowisku prezydenta Puław.
- Już wcześniej planowałam przejść w 2019 roku na emeryturę. Nie ma to żadnego bezpośredniego czy decydującego związku ze zmianą władzy. Mam jednak świadomość, że nie jestem osobą, z którą pan prezydent chciałby ułożyć sobie współpracę. Mnie również nie byłoby po drodze. Ale to już tak naprawdę nie ma znaczenia, bo wcześniej zapowiadałam moje odejście. Niech będzie nowe rozdanie - stwierdza dyrektor Piastowicz.
To był dobry czas
Maria Piastowicz w MOPS w Puławach pracuje od 1991 roku, a dyrektorem jest od 2008.
- W moim odczuciu na pewno był to dobry czas. MOPS realizował zadania wynikające z obowiązujących przepisów oraz te, które obligatoryjne nie były. Sięgaliśmy po środki w ramach różnych programów, w tym po środki z Unii Europejskiej na rzecz społeczności lokalnej. Było ich naprawdę sporo i te zadania wychodziły naprzeciw potrzebom i oczekiwaniom mieszkańców, rozpoznanych przez pracowników socjalnych MOPS. Chcieliśmy dać ludziom więcej niż to, co wynika z przepisów, szczególnie w zakresie integracji i aktywizacji - podsumowuje dyrektor.
Pięć milionów na pomoc mieszkańcom. Przede wszystkim starsi.
Jak mówi dyrektor Piastowicz, pierwsze dodatkowe zadania jej następcy najprawdopodobniej będą dotyczyć dziennego domu pomocy i realizacji związanych z nim projektów, na które MOPS właśnie otrzymał dofinansowanie zgodnie z podpisanymi umowami z Urzędem Marszałkowskim w Lublinie.
- Na ul. Kołłątaja jest już adaptowany dzienny ośrodek wsparcia dla osób starszych. MOPS pozyskał środki na prowadzenie w nim szeregu działań - zajęć rehabilitacyjnych, edukacyjnych, wsparcia psychologicznego. Pomoc znajdą tam również osoby, których dotknęły różne sytuacje kryzysowe, w tym doświadczające przemocy - zaoferujemy im specjalistyczne wsparcie, wraz z całodobowym telefonem zaufania dla tych osób. W dziennym domu będzie 30 stałych miejsc dla osób starszych, ale zaplanowaliśmy również poszerzyć ofertę usługową dla osób starszych spoza ośrodka. Na wszystkie trzy projekty (dps, osoby w sytuacjach kryzysowych, starsi spoza dps - przyp. red) na trzy lata pozyskaliśmy prawie 5 milionów złotych. Realizacja powinna się zacząć w połowie przyszłego roku - zapowiada dyrektor.