Przewrotna polityka powiatu
Ostatnie poczynania zarządu powiatu puławskiego są niezrozumiałe nie tylko dla niektórych radnych powiatowych, lecz także dla mieszkańców naszego miasta.
Wraz z końcem lipca zarząd pozytywnie zaopiniował ostatni rok pracy Piotra Rybaka na stanowisku dyrektora miejscowego SP ZOZ-u.
Jako zarząd powiatu puławskiego jesteśmy zadowoleni z postępów prac naprawczych w puławskim szpitalu, realizowanych w ramach planu przyjętego przez nas w grudniu 2015 roku. Według przekazywanych nam informacji od października 2016 roku szpital powinien już samodzielnie realizować swoje zobowiązania
- twierdzą władze powiatu.
Mimo pozytywnych opinii na temat ostatniego roku pracy Piotra Rybaka zarząd jeszcze w czerwcu nie przyjął sprawozdania finansowego szpitala za ubiegły rok budżetowy. Decyzja ta wywołała nie tylko zdziwienie radnych, lecz także pacjentów.
Z tego co wiem, sprawozdania finansowe SP ZOZ-u były przyjmowane co roku - i te z większą i te z mniejszą stratą. Jest to więc pierwsza taka sytuacja, kiedy zarząd odmawia przyjęcia takiego sprawozdania. O ile mi wiadomo, szpital nie działa dobrze od 2004 roku. Szkoda więc, że dopiero po tylu latach zarząd tak stanowczo zareagował na jego problemy
- komentowała decyzję zarządu radna Bożena Strzelecka.
Radny Paweł Gajek twierdził zaś wtedy, że powiat negatywnie opiniując sprawozdanie finansowe placówki nie realizuje swoich obowiązków.
Posiadanie specjalistycznego szpitala na terenie naszego powiatu traktuję jako przywilej właściciela. Jak wiemy z przywilejów wynikają również obowiązki
- grzmiał wtedy radny.
Dla wielu mieszkańców naszego powiatu oznaczało to zaś odcięcie się Starostwa Powiatowego od spraw zadłużonej i wymagającej pomocy jednostki ochrony zdrowia.
Zarząd twierdził wtedy, że postanowienie takie jest podyktowane niepewną sytuacją finansową szpitala.
My innych sprawozdań jak pozytywne nie będziemy przyjmowali. Pozytywnych, a więc ukazujących nadwyżki finansowe, które SP ZOZ będzie mógł inwestować w swój rozwój, a także spłacać zadłużenie
- mówił Leszek Gorgol z zarządu powiatu.
A jednak... są zadowoleni z dyrektora
Wszystko wskazuje jednak na to, że mimo negatywnego przyjęcia sprawozdania finansowego puławskiej placówki zdrowia powiat jest zadowolony z poczynań Piotra Rybaka.
Sytuacja szpitala w momencie przyjmowania programu naprawczego była dramatyczna. Jeszcze w grudniu ubiegłego roku brakowało pieniędzy na wypłatę pensji dla personelu. Jednak mając przedstawiony przez dyrektora Rybaka plan działań, mogliśmy jako zarząd udzielić naszemu SP ZOZ pożyczki z budżetu powiatu. W dalszej kolejności rada powiatu przyjęła zmianę statutu, umożliwiającą nową organizację zarządzania w puławskim SP ZOZ. Obecnie puławski szpital funkcjonuje w pełnym wymiarze usług, a w samej placówce widać pierwsze zmiany na lepsze. Tylko niektóre, pierwotnie zakładane łączenia oddziałów będą wykonane. Należy podkreślić raz jeszcze, że SP ZOZ nadal funkcjonuje i będzie funkcjonował w przyszłości ze wszystkimi rodzajami i zakresem usług medycznych, w tym z przychodniami specjalistycznymi i podstawowymi
- oceniają pracę dyrektora władze powiatowe.
Włodarze twierdzą ponadto, że dyrekcji i pracownikom SP ZOZ udało się powstrzymać szereg zbędnych wydatków i wycieków finansowych, jak również znaleźć inne rozwiązania organizacyjne, które przynoszą już znaczące oszczędności w ponoszonych kosztach.
W pierwszym półroczu tego roku strata puławskiego szpitala na bieżącej działalności znacząco zmalała w stosunku do pierwszego półrocza 2015 roku
- tłumaczy swoją decyzję zarząd powiatu puławskiego.
Mają swoje powody
Jednym z głównych powodów, dla którego władze powiatowe nie przyjęły sprawozdania finansowego placówki za 2015 rok było zagrożenie, że w przypadku pokrycia straty szpitala za ubiegły rok, powiat nie będzie miał pieniędzy na realizację własnych, zleconych zadań.
Jednym z naszych zadań było nieprzyjęcie sprawozdania finansowego SP ZOZ, co jest także jednym z etapów programu naprawczego. Pokrycie straty szpitala zagrażałoby istotnym zadaniom, które zostały powierzone do realizacji powiatowi puławskiemu. Prawdopodobnie musielibyśmy zaciągnąć kredyt, by je zrealizować
- tłumaczył Leszek Gorgol.
Dogodnym dla obu stron wyjściem z tej sytuacji okazała się więc pożyczka, jakiej powiat udzielił szpitalowi. Władze SP ZOZ muszą ją spłacić jeszcze do końca tego roku. To powoduje, że zadania budżetowe powiatu są zabezpieczone, a szpital dalej może funkcjonować w niezmienionej formie organizacyjno-prawnej.
Zadłużenie placówki przekracza obecnie 55 milionów złotych, a odsetki rosną, jednak dyrektor szpitala, Piotr Rybak potwierdza, że od października szpital powinien już osiągnąć płynność finansową i samodzielnie realizować swoje zobowiązania.
- Szkoda więc, że dopiero po tylu latach zarząd tak stanowczo zareagował na jego problemy
- Jako zarząd powiatu puławskiego jesteśmy zadowoleni z postępów prac naprawczych w puławskim szpitalu