Punkty dotyczący likwidacji szkół w ZS nr 2 w Janowcu, był jednym z "najciekawszych", które znalazły się w porządku obrad dziewiątej sesji rady gminy. To, jak wielkie emocje wzbudza pokazała frekwencja w sali Gminnego Ośrodka Kultury, w której w dużej liczbie zgromadzili się mieszkańcy oraz nauczyciele z ZS nr 2. Do głosowania jednak nie doszło, ponieważ radny Jacek Niedziółka zgłosił wniosek o wycofanie tego punktu z porządku obrad.
- Biorąc pod uwagę stan naszej wiedzy dotyczącej sytuacji w Zespole Szkół nr 2, głosowanie nie byłoby odpowiednim rozwiązaniem. Mamy świadomość problemu, decyzja jest bardzo poważna, dlatego wymaga dodatkowych analiz - argumentował swój wniosek radny Niedziółka.Szkoła na tapecie
Zdjęcie z porządku obrad nie spowodowało braku dyskusji, w której prym wiódł radny Niedziółka.
- Myślę, że najlepszym rozwiązaniem byłoby wykazanie odrobiny dobrej woli i powołanie wspólnej komisji, złożonej m.in. z dyrektorów, nauczycieli, radnych oraz rodziców uczniów, która zajęłaby się sprawą ZS nr 2 - podnosił radny.
Wójt tłumaczył, że nie ma on argumentów prawnych, aby tego typu komisję utworzyć.
- Gdyby radni podjęli uchwałę o zamiarze likwidacji szkoły, wtedy miałbym argument, aby rozmawiać zarówno z dyrekcją, jak i z radą rodziców, a teraz nie mogę tego zrobić, ponieważ moje działania mogą zrodzić pytania, po co tym się zajmuję, skoro rada nic nie uchwaliła - wyjaśnił wójt Jan Gędek.
Na sali obecna była również dyrektor ZS nr 2 Małgorzata Tarłowska, która rozdała radnym oświadczenie w sprawie likwidacji szkoły. Możemy w nim przeczytać m.in. że zamknięcie ZS nr 2 doprowadzi do zwolnienia 28 osób, w związku z tym decyzja o likwidacji powinna być wyjściem ostatecznym, po wyczerpaniu wszystkich innych zmian organizacyjnych.
Niewykluczone, że sprawa ZS nr 2 powróci na sesji, która odbędzie się jeszcze w grudniu.