Jarczewski i Rybak odwołani

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Marta Pietroń

Jarczewski i Rybak odwołani - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Kultura Paweł Jarczewski i Marian Rybak nie są już członkami Zarządu Grupy Azoty S.A. Związani z Puławami prezesi swoje stanowiska stracili w piątek 19 lutego.

Zmiana rządu, zmiana zarządu

Zmiana we władzach największego, polskiego koncernu chemicznego jest przede wszystkim efektem jesiennych wyborów parlamentarnych i zmiany rządu. Już niedługo po wyborach mówiło się o tym, że "nowa miotła" wymiecie wielu dotychczasowych  prezesów i kierowników urzędów państwowych oraz spółek podległych państwu. Pytani o to jeszcze w ubiegłym roku nowo wybrani puławscy posłowie, zdecydowanie przekonywali, że na takie ruchy jeszcze za wcześnie. Ale po trzech miesiącach rządów decyzje w końcu zapadły.

Prezesi polecieli

"Trzęsienie ziemi" nie ominęło również Grupy Azoty, w skład której oprócz Zakładów Azotowych w Puławach, wchodzą zakłady w Tarnowie, Policach i Kędzierzynie - Koźlu.

Rada Nadzorcza Spółki na posiedzeniu w dniu 19 lutego 2016 roku dokonała zmian w składzie Zarządu Spółki. Ze składu Zarządu Spółki został odwołany Prezes Zarządu, Pan Paweł Jarczewski oraz Wiceprezesi Zarządu, Panowie: Krzysztof Jałosiński, Marek Kapłucha, Marian Rybak. Uchwałą Rady Nadzorczej funkcję Prezesa Zarządu obejmie pan Mariusz Bober. Wszystkie uchwały wchodzą w życie z dniem podjęcia

- czytamy w komunikacie prasowym na stronie internetowej Grupy Azoty.

Co z Puławami?

Do tej pory, gdy na czele spółki stały osoby mocno związane z naszym miastem i regionem, pozycja puławskich Azotów wydawała się być niezagrożona. Ale co teraz?

Ta ekipa, która oddała Puławy Tarnowowi właśnie odeszła i poczytujemy to jako swoistą sprawiedliwość. O przyszłości spółki ciężko coś powiedzieć, bo nie znamy zapisów umowy konsolidacyjnej. Podobno jest tam zawarty punkt, który zabezpiecza interesy Puław, ale nie wiemy tego na pewno. Natomiast, jeśli chodzi o przyszłego prezesa naszej spółki, to jednoznacznych konkretów nie ma. Nam zależy na tym, aby był to człowiek z Puław, a przynajmniej z Lubelszczyzny i aby potrafił zadbać o żywotne interesy firmy z perspektywy miasta i regionu

- komentuje Sławomir Wręga, przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Ruchu Ciągłego w puławskich Azotach.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE