W tym roku nie odpuścili
Marek Zawadziński, Karol Szymczyk i Bartłomiej Walasek to trzej druhowie z OSP w Bochotnicy 19 grudnia wystąpią w ogólnopolskich zawodach strażackich, które odbędą się w kopalni soli w Wieliczce.
- Szczerze mówiąc informacje o tym konkursie znalazłem w internecie w zeszłym roku, ale na zgłoszenie było już za późno. Dlatego zdecydowaliśmy się wziąć udział w kolejnej edycji i jedziemy w tym roku
- wyjaśnia Marek Zawadziński, kierownik drużyny.
Jak podkreśla zgłaszając się do tej imprezy mieli kilka co najmniej kilka celów.
- Przede wszystkim chcemy sprawdzić i doskonalić nasze umiejętności. Po drugie, dzięki tego typu występom łatwiej później starać się o dodatkowy sprzęt dla jednostki lub pozyskiwać sponsorów
- dodaje Zawadziński.
Jak to będzie wyglądało?
Zawody w Wieliczce organizowane są od kilku lat i składają się z jednej konkurencji. Strażacy zjeżdżają 110 metrów pod ziemię i drogę powrotną na powierzchnię muszą pokonać pieszo, ubrani w mundury i wyposażeni w aparaty tlenowe.
- Naszym celem jest uzyskać czas poniżej 10 minut. Obecnie trenujemy w hotelu Izabella w Puławach, który jest mniej więcej 3 razy mniejszy od wysokości, którą mamy pokonać w kopalni. Nasz rekord wynosi 1 minuta i 40 sekund, jeśli udałoby się to powtórzyć, to bylibyśmy bardzo szczęśliwi
- tłumaczy kierownik drużyny.
Inicjatywę strażaków z Bochotnicy pochwalił Krzysztof Morawski, zastępca komendanta Państwowej Straży Pożarnej w Puławach, która postanowiła pomóc ochotnikom.
- Nasza pomoc jest stricte techniczna, postanowiliśmy wypożyczyć ochotnikom lżejsze butle tlenowe, z których będą korzystać podczas zawodów. Inicjatywa, jaką wykazali w zgłoszeniu się do tego konkursu, to jest coś to cechuje strażaków- ochotników, którzy lubią, czują i chcą rozwijać to, co robią
- tłumaczy Morawski.
