reklama

Kazali mu zdjąć plakat, bo mógł obrazić premiera

Opublikowano:
Autor:

Kazali mu zdjąć plakat, bo mógł obrazić premiera - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

KulturaPuławy: - Wywieranie nacisku na mnie poprzez telefon do mojej żony jest nie tylko zamachem na moje swobody obywatelskie, ale również przejawem braku odwagi cywilnej - mówi Grzegorz Szostak.

Tajemniczy telefon

Grzegorz Szostak jest młodym przedsiębiorcą. Na terenie Puławskiego Parku Naukowo - Technologicznego prowadzi własną restaurację. Na jej drzwiach mieszkaniec Puław zawiesił plakat z napisem "Konstytucja". Nikt nie zwracał na niego uwagi do czasu, kiedy w związku z ubiegłotygodniowym otwarciem drugiego etapu obwodnicy miasta nie ogłoszono, że w oficjalnych uroczystościach weźmie udział premier rządu PiS, Mateusz Morawiecki. Wtedy do żony pana Grzegorza, która na co dzień nie jest związana z lokalem, miał zadzwonić pracownik Parku i próbować za jej pośrednictwem wywrzeć presję na restauratorze. Wejście do restauracji znajduje się vis a vis głównego wejścia do PPNT. Plakat miał zniknąć z drzwi "Zielonego Pomidora", bo niewykluczone, że premier oraz media będą przebywać na terenie obiektu.

Choć żona przekazała mu sugestie, przedsiębiorca postanowił, że plakatu nie zdejmie.

Co ciekawe, w dniu wizyty Morawieckiego na obwodnicy Puław, wczesnym popołudniem na stronie internetowej Parku opublikowano oświadczenie.

- "Puławski Park Naukowo-Technologiczny oświadcza, że nigdy nie była i nie jest zaplanowana oficjalna wizyta Premiera Mateusza Morawieckiego w siedzibie PPN-T w związku z otwarciem obwodnicy Puław" - czytamy.

 

 (…)

Więcej w elektronicznym (CZYTAJ TUTAJ) i papierowym wydaniu Wspólnoty (dostępnym w punktach sprzedaży).

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE